Serious Sam 4: Twórcy ujawniają pierwsze detale
Jacyś chętni, żeby poczytać, co tam u Poważnego Sama?
Ma być... bardziej realistycznie. Ostatnie doniesienia na temat tytułu pochodzą z 2014 roku, a zatem na kilka miesięcy przed tym, jak zadebiutował The Talos Principle, gra logiczna stojąca w jawnej sprzeczności z dotychczasową działalnością Croteam.
Z ostatnim projektem ma łączyć Poważnego Sama silnik (acz odpowiednio podrasowany), osoba Jonasa Kyrateza, który odpowiada za scenariusz obu gier oraz bliżej niesprecyzowane elementy gameplayu. Niejako przy okazji dowiedzieliśmy się, że... TTP zaczynał jako czwarty Serious Sam. W końcu jednak został - w trakcie burzy mózgów - całkowicie przedefiniowanym.
Co się zaś tyczy "czwórki" - w wywiadzie dla magazynu Reboot, developerzy przyznali, że planują wykorzystać zaawansowany mocap i technologię fotogrametrii (dobrze nad Wisłą znaną z Zaginięcia Ethana Cartera i zapowiadanego Get Even... na marginesie: czy ktoś wie, co się dzieje z tą grą?).
Akcja ma się rozgrywać przed wydarzeniami części trzeciej, twórcy obiecują duże mapy o otwartej strukturze, i bardziej realistyczną rozgrywkę. Ponoć pojawi się też jakieś cwane zabezpieczenie antypirackie (coś w stylu skorpiona z BFE).
Trzymacie kciuki? A może wolelibyście, żeby Croteam zajęło się kontynuacją Talos Principle (zwłaszcza że DLC Road to Gehenna, okazało się naprawdę warte grzechu i potrafiło rozruszać synapsy jeszcze bardziej niż podstawka).