Rozwijany już od wielu lat serial na bazie serii strzelanek Halo wydaje się powoli podążać ku realizacji. Odpowiedzialna za prace stacja Showtime poinformowała, że obsadzono najważniejszego aktora, czyli samego Master Chiefa. W rolę wcieli się Pablo Schreiber, znany choćby z "American Gods".
Kanadyjsko-amerykański aktor wydaje się pasować do postaci raczej słabo, ale czy to ostatecznie ważne? W końcu Master Chief nie jest raczej znany ze swojej facjaty, lecz z faktu, że przez całe życie chodzi w hełmie i nikt do końca nie wie, jak w ogóle ten nasz John-117 wygląda "z twarzy".
Jak informuje serwis Hollywood Reporter, w serialu znanało się także miejsce dla Yerin Ha z Australii. Ta kompletna debiutantka wcieli się w Quan Ah, która opisywana jest jako "przebojowa 16-latka" z jednej z mało znaczących planet. Spotkanie z Chiefem ma odmienić jej życie na dobre.
Praca nad serialem "Halo" rozpoczną się na dobre jesienią tego roku w Budapeszcie na Węgrzech. Showtime zamówiło jak na razie jeden sezon, składający się z dziesięciu odcinków. Od czerwca ubiegłego roku zamówienie zdążono zredukować już do dziewięciu epizodów.
Każdy potrwa około godziny. Szczegółów na temat fabuły na razie nie ujawniono - wiadomo jedynie, że akcję osadzono w uniwersum serii - świat pogrążony jest w wojnie między ludźmi i kosmitami zwanymi Covenant.
Nad projektem stacja Showtime współpracuje wraz z Microsoftem i sprawującym pieczę nad marką studiem 343 Industries. W powstawanie ekranizacji zaangażowana jest też należąca do Stevena Spielberga firma Amblin Television.
Producentem wykonawczym, scenarzystą i showrunnerem, a więc osobą odpowiadającą za ogólny rozwój serialu, jest Kyle Killen. W swoim dorobku ma "Przebudzenie" z 2012 roku. Warto zaznaczyć, że kilka odcinków pierwszego sezonu nakręci Rupert Wyatt - reżyser filmu "Geneza planety małp".