Seagate zapowiada kolejne karty pamięci dla Xboxów

​Seagate i Xbox pokazuje kolejne karty rozszerzające pamięć masową dla systemów elektronicznej rozrywki Series X i Series C, ale obie są aż nieopłacalnie drogie.

Zacznijmy truizmem - najnowsze gry potrzebują mnóstwo miejsca na dyskach, a wbudowana pamięć w konsolach najnowszej generacji nie należy do najpojemniejszych - delikatnie mówiąc. W przypadku Xbox Series XSeries S osoby, które chcą rozszerzyć pamięć masową, muszą zainwestować w karty pamięci firmy Seagate. Karty te wyglądają podobnie, jak standardowe karty pamięci i podłącza się je z tyłu konsoli. W teorii miało to być prostym sposobem na zwiększenie pamięci najnowszych konsol. Proste to może i jest, ale na tę przyjemność stać nielicznych.

Reklama

Od czasu premiery Xbox Series X dostępna jest karta Seagate o pojemności 1TB, ale wkrótce klienci będą mieli do dyspozycji dwie dodatkowe - i bardzo drogie - opcje. Nowe karty pamięci będą oferować dodatkowe 512 GB lub 2 TB. O pierwszej z nich niedawno pisaliśmy i pojawi się w połowie listopada w cenie 139,99 dolarów. W przeliczeniu na złotówki wychodzi jakieś 550 zł, czyli prawie połowa ceny nowej konsoli Xbox Series S. Tymczasem karta o pojemności 2 TB będzie kosztować aż 399,99 dolarów (około 1550 zł). To znów nieco ponad połowa ceny nowego Series X (ceny konsol ostatnio znów znacznie wzrosły). Biorąc pod uwagę koszt rozszerzenia, to karty prawdopodobnie będą bardziej dostępne niż same konsole.

W miarę rozwoju generacji gry będą zapewne zajmować jeszcze więcej miejsca. Czekają nas więc albo spore wydatki, albo ogrywanie jednego, dwóch tytułów w tym samym czasie. Niepocieszeni będą gracze Call of Duty, gdyż seria ta słynie z pamięciożerności. Tańszą opcją jest przechowywanie gier na zewnętrznym dysku twardym i przenoszenie ich do pamięci wewnętrznej Xbox Series X, gdy najdzie nas ochota na granie. Nie jest rozwiązanie idealne, ale skopiowanie gry jest szybsze, niż pobieranie jej za każdym razem z internetu.

Ostatecznie wydaje się, że ci, którzy naprawdę chcą uniknąć konieczności ponownego pobierania gier na swoje konsole Xbox Series X i S, będą musieli zainwestować w jedną z oficjalnych opcji rozszerzenia pamięci masowej. Ruch Xboxa i Seagate wygląda tak, jakby firmy chciały uczynić bardziej atrakcyjną cenowo pierwotną kartę, rozszerzającą pamięć o 1 TB. Większości graczy tyle dodatkowego miejsca powinno swobodnie wystarczyć.

Bez sporej ilości dodatkowego miejsca także usługa Xbox Game Pass wydaje się mniej atrakcyjna. Co z tego, że mamy dostęp do niemal nieograniczonej biblioteki, skoro co i rusz musimy kasować i instalować gry od nowa.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy