Scalebound powróci na Nintendo Switch?

​Zapowiedziana na targach E3 w 2014 roku gra akcji Scalebound została anulowana przez Microsoft na początku 2017 roku. Teraz w sieci pojawiają się jednak nieoficjalne doniesienia, według których tytuł japońskiego PlatinumGames mógłby powrócić do życia, na wyłączność dla Nintendo Switch.

O sprawie poinformował serwis Nintendo-Insider, powołując się na własne, anonimowe źródła. Nie jest jednak jasne, czy twórcy rozpoczną pracę całkiem od podstaw, czy też skorzystają z przygotowanych wcześniej materiałów, na co zgodę musiałby wyrazić Microsoft, właściciel praw.

Warto także pamiętać, że wszystkie wcześniejsze pokazy Scalebound prezentowały grę działającą przy - momentami - katastrofalnie niskiej płynności na Xbox One, więc ukończenie tytułu na jeszcze słabszą konsolę byłoby zapewne sporym wyzwaniem dla japońskich deweloperów.

Reklama

Kolejną wskazówką na temat ewentualnego powrotu gry do świata żywych jest wypowiedź jednego z dziennikarzy magazynu Game Informer. Imran Khan powiedział podczas podcastu Kinda Funny Games, że Nintendo "wskrzesza" jedną z produkcji, którą "uznano za martwą".

Nad nastawioną na akcję produkcją pracowali deweloperzy z zasłużonego w tym gatunku studia Platinum Games, którzy w przeszłości odpowiedzialni byli między innymi za dwie części udanego cyklu Bayonetta. Wydawcą tytułu - zmierzającego na PC i Xbox One - miał być właśnie Microsoft.

Problemy zaczęły się jesienią 2016 roku, kiedy kilku ważnych członków ekipy odpowiedzialnej za grę musiało udać się na miesięczny urlop, by odreagować presję związaną ze zbyt wysokim tempem prac. Po powrocie okazało się, że rozwój projektu jest opóźniony względem wcześniejszych terminów.

To jednak nie wszystko. Wkrótce wyszło na jaw, że twórcy mieli poważne kłopoty z silnikiem, na którym powstawała produkcja. Właśnie dlatego miano podjąć - jak twierdzą informatorzy Eurogamera - decyzję o skasowaniu gry. Doniesienia potwierdziły też źródła portalu Kotaku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama