Rzadki automat Segi odnaleziony na polu w Irlandii

Sega R360 to jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie automatów z lat 80. i 90., stanowiący interesującą "kulę", do której gracz wchodzi, by sterować produkcjami ze środka. Kluczowe już wtedy było sterowanie ruchowe, które dopiero wiele lat później powróciło do świadomości graczy na X360.

Sprzęt potrafił obrócić gracza do góry nogami - trzeba więc było zapinać się w pasy bezpieczeństwa. Był nawet przycisk awaryjnego przerywania zabawy. Ostatecznie urządzenie było jednak bardzo drogie, więc doczekało się tylko około setki egzemplarzy, z czego sprzedano jeszcze mniejszą liczbę.

Do tego problemem był brak gier. Wydano tylko dwie pozycje: G-LOC: Air Battle w 1990 roku oraz Wing War cztery lata później. Dzisiaj nieliczne pozostałe przy życiu R360 to prawdziwe białe kruki, gwiazdy każdej kolekcji i eksponaty muzealne. Dlatego też ostatnie odkrycie było niespodziewane.

Reklama

Egzemplarz znaleziono bowiem w Irlandii Północnej, samotnie rdzewiejący na polu jednego z okolicznych gospodarstw. Lee Peters - członek grupy miłośników tego automatu - znalazł sprzęt już w 2020 roku, lecz dopiero teraz poinformował o jego istnieniu, zapewne bojąc się konkurencji.

Sprzęt był podobno przed laty najważniejszym elementem lokalnego salonu gier, lecz po jego upadku właściciel ulokował sprzęt na farmie i nigdy nie zdecydował się go odebrać. Największym rozczarowaniem będzie zapewne fakt, że stan urządzenia jest fatalny i zapewne nie do uratowania.

Komponenty przez wiele lat wystawione były bowiem na działanie żywiołów, w tym także podzespoły elektroniczne, które bardzo nie lubią się z deszczem. Potencjalny serwis musiałby wymienić zdecydowaną większość systemu, a części zapasowe przecież już od wielu lat nie istnieją na rynku.

Właściciel z Irlandii Północnej musiał wyłożyć sporo gotówki, ponieważ sprzęt w 1991 roku kosztował podobno imponujące 70 tysięcy funtów. Co więcej, Sega nie sprzedawała sprzętu z planami, a ten był skomplikowany i skory do usterek, co tylko potęgowało problemy i teraz też by nie pomogło.

Przekaż 1% na Fundację Polsat rozliczając PIT TUTAJ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy