Niestety, wojna coraz częściej pokazuje swoje niszczycielskie i destrukcyjne oblicze. Według oficjalnych komunikatów, w Mariupolu rosyjskie wojsko zbombardowało wiele budynków mieszkalnych i instytucji kulturowych. Na liście zniszczeń znajdziemy również muzeum komputerów typu retro.
Muzeum to było prywatną własnością jednego człowieka (Dmitriego Chorepanova), który pasjonował się wszystkim, co związane ze starszą kulturą sprzętu komputerowego, konsol i gier wideo wyprodukowanych przez poprzednie pokolenia.
Aktualnie duża część tego rodzaju sprzętu i gier przeszła do kanonu klasyki oraz stanowi obiekty westchnień dla pokoleń, które miały styczność z takim właśnie sprzętem.
(...) Mariupol Computer Museum na Ukrainie, prywatna kolekcja ponad 500 retro komputerów, konsol i technologii od lat 50. do początku XXI wieku, kolekcja tworzona od prawie 20 lat, została zniszczona przez bombę.
Wieści te potwierdzone zostały także przez profil "Software & Computer Museum", z którego napisano krótki komunikat: "Niestety, ale to prawda. Spotkałem się z Dmitrim osobiście kilka lat temu w jego muzeum. To była świetna kolekcja. Teraz Dmitri jest w bezpiecznym miejscu. To najważniejsza informacja w całej tej sytuacji".
Do sprawy odniósł się sam właściciel wspomnianego muzeum. "Wszystko co pozostało z mojej kolekcji, którą zbierałem przez 15 lat, to tylko fragmenty wspomnień (...)" - napisał.
Według jego krótkiego oświadczenia, rosyjskie wojsko oprócz zbombardowania muzeum, zniszczyło również dom, w którym mieszkał. Na szczęście jak potwierdzono, Chorepanov znajduje się teraz w bezpiecznym miejscu...