Rosjanin stworzył antywojenną grę i... został wyrzucony z domu rodzinnego

Pewien niezależny rosyjski deweloper pokusił się o stworzenie gry, która stanowi interaktywną opowieść przedstawiającą brutalne oblicze konfliktu zbrojnego. Za tę antywojenną produkcję twórca zmuszony został do opuszczenia swojego domu rodzinnego w Rosji.

Tytuł gry nosi nazwę Torn Away i już można go dodawać do listy życzeń na platformie Steam. Akcja przedstawiana jest z perspektywy dziecka, które doświadcza na co dzień realiów II Wojny Światowej i to w najokropniejszy z możliwych sposobów.

Jak możemy dowiedzieć się z opisu, w dziele wcielimy się w 10-letnią dziewczynkę. Sama rozgrywka oparta jest o mechaniki znane z gier przygodowych, z domieszką side-scrollera i wielu sekwencji filmowych. Co ciekawe, w fabule zawarte zostały historie pochodzące z prawdziwych dziecięcych pamiętników wojennych.

Reklama

Torn Away przedstawi brutalność, przemoc i bezwzględność działań militarnych ukazując tym samym bezsilność jednostki w targanym wojną świecie opartym o totalitaryzm i strach. Produkcja mimo swojego mrocznego wymiaru niesie wiele antywojennego przesłania.

Musiał opuścić dom rodzinny w Rosji. Powód? Pracuje nad antywojenną grą

To właśnie ten ostatni element był bezpośrednią przyczyną tego, że twórca gry zmuszony został do opuszczenia swojego domu w Rosji. Praca nad tego typu grą nie spodobała się bowiem jego rodzicom, szczególnie w obecnych czasach, gdzie za naszą wschodnią granicą mają miejsce szeroko zakrojone działania zbrojne uskuteczniane przez wojska Putina.

Jego historia dotarła do blisko 2 milionów ludzi, a internauci w komentarzach wyrazili ogromne wsparcie i poruszenie nad: podejściem, poglądami i próbą stworzenia gry osadzonej w takiej tematyce przez wspomnianego twórcę.

Czy Torn Away wraz ze swoją uniwersalnością wpasuje się w gusta graczy i okaże się prawdziwym hitem?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: II wojna światowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy