Rosjanin aresztowany za kupowanie instrukcji do amerykańskich myśliwców

​Obywatel Rosji został aresztowany w Gruzji na prośbę Stanów Zjednoczonych, oskarżany o spiskowanie przeciwko USA, a także przemyt oraz naruszenie ustawy o eksporcie broni. Jego przestępstwem było kupowanie i sprzedawanie... instrukcji do amerykańskich myśliwców.

Te są swobodnie dostępne na serwisach aukcyjnych w Stanach Zjednoczonych, lecz legalnie kupić je mogą jedynie obywatele tego kraju. Wyprowadzenie je poza "ojczyznę" jest już przestępstwem. Oleg Tiszczenko - to o nim mowa - zdawał sobie z tego sprawę, więc do pomocy zaangażował wspólnika. Wspólnikiem był mieszkaniec Teksasu, który mógł legalnie kupować instrukcje w sieci, a następnie przesyłał je do Moskwy, gdzie obierał je Rosjanin. To właśnie naruszało zasady ustawy Arms Export Control Act z 1976 roku, kontrolującej zasady sprzedaży oraz eksporty broni z USA.

Reklama

Tiszczenko ma dobre uzasadnienie dla swojej operacji. Jak twierdzi, zakup instrukcji do myśliwców F-16 i innych to tylko materiały, które mężczyzna potrzebował do jak najbardziej wiernego odtworzenia ich w grach wideo. Rosjanin był bowiem pracownikiem studia Eagle Dynamics z Moskwy. To właśnie ta firma odpowiedzialna jest między innymi za popularne DCS World, gdzie możemy zasiąść za sterami wiernie odwzorowanych modeli A-10C Warthog, P-51D Mustang, L-39 Albatros i tak dalej. W planach był właśnie moduł z F-16, ale gracze żartują, że teraz zapewne się opóźni...

Stany Zjednoczone potraktowały sprawę poważnie. Tiszczenko otrzymał zarzuty już w 2016 roku, lecz pozostawał w Rosji, z którą USA nie ma umowy ekstradycyjnej. Dlatego też Amerykanie cierpliwie czekali, aż pechowiec wyjedzie do Gruzji, gdzie będzie można go aresztować bez problemów. Teraz Rosjanin jest już w stanie Utah, gdzie odpowie przed sądem. Na krótko zatrzymano także jego lokalnego wspólnika z Teksasu - to on wysyłał zakupione instrukcje do Moskwy. W ramach niespodziewanego zwrotu akcji wszystkie zarzuty pod jego adresem zostały jednak wycofane.

Nie jest obecnie jasne, dlaczego - obserwatorzy spekulują, że zgodził się na współpracę, która pomogła w aresztowaniu Tiszczenko. Ten pozyskał rzekomo instrukcje nie tylko do popularnego F-16, ale chciał więcej: także A-10, F-22 i całkiem nowej maszyny zniszczenia "made in USA", czyli F-35. Obecnie nie wiemy nawet, czy Rosjanin faktycznie był pracownikiem Eagle Dynamics, czy też tylko twierdzi, że nim jest, tworząc w ten sposób wygodne wyjaśnienie dla swojej "działalności". Wspólnika w USA uspokajał podobno, mówiąc, że wysyłane do Moskwy instrukcje są "przeterminowane".

Jak jednak informuje serwis Standard.net, lokalny wspólnik doskonale zdawał sobie sprawę, że może robić coś nielegalnego, ponieważ w jednej z ujawnionych wiadomości apelował do rosyjskiego kolegi, pół-żartem, pół-serio: "Jeśli mnie złapią, wyślesz mi pilnik do więzienia?". Tiszczenko zapewnia, że jest niewinny. Przed sądem w Salt Lake City stanie dopiero 19 sierpnia. Do tego czasu zostaje jednak aresztowany, ponieważ sędzia uznał, że wypuszczenie go na wolność jest obarczone zbyt dużym ryzykiem ucieczki oskarżonego z kraju.

Część graczy jest zdania, że USA zdecydowanie przesadza. Rosjanin rozpoczął bowiem swój "kryminalny proceder" od... publicznego forum dyskusyjnego, na którym szukał pomocy u innych fanów: chciał kupić instrukcje, ale nie mógł zamówić ich do Moskwy, więc prosił o paczkę. Był rok 2011 i właśnie wspomniany mężczyzna z Teksasu zobowiązał się pomóc, zapewne nie widząc w swoich działaniach nic złego. Wydaje się, że to sam serwis eBay zgłosił sprawę organom ścigania, ponieważ w lutym 2016 roku poinformował Tiszczenko, że jego zakupy i aukcje są podejrzane. Najważniejszym problemem Rosjanina jest właśnie fakt, że ten nie tylko kupował instrukcje do myśliwców, ale także sprzedawał je dalej innym zainteresowanym, znajdując kupców na Cyprze, w Japonii, Holandii, Australii, w Niemczech, na Tajwanie i tak dalej. To już prawie jak handel bronią.

Instrukcje mówią dużo nie tylko o budowie samolotu, ale zawierają także dokładne wyjaśnienie, jak ich używać - krok po kroku. Amerykanie są szczególnie wyczuleni na takie sytuacje, po tym jak organizatorzy ataków z 11 września korzystali z podobnych środków, by pilotować samoloty. Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA podstawił więc agenta na tym samym forum dyskusyjnym. Ten zapewniał, że chce pomóc Tiszczenko w pozyskaniu materiałów potrzebnych do produkcji gry. Był marzec 2016 roku, a motywy Rosjanina zaczęły być nieco bardziej podejrzane. Prośba o instrukcje dotyczące F-16 nie była jeszcze niczym zbyt problematycznym. To starszy samolot, nawet jeśli mowa o modelu F-16C, o który dopytywał się Tiszczenko. Ten chciał jednak także informacji o A-10. Po co, skoro moduł z tym samolotem od studia Eagle Dynamics był już gotowy i wydany dużo wcześniej, w 2011 roku?

To jeszcze nie wszystko, ponieważ podstawiony agent został także poproszony o pomoc w zdobyciu instrukcji na temat F-35 oraz F-22. Zwłaszcza ten pierwszy to całkiem nowy wynalazek w lotnictwie Stanów Zjednoczonych i zdecydowana większość zastosowanych w nim rozwiązań to nadal ogromna tajemnica. Publiczny obrońca Rosjanina - o swojsko brzmiącym imieniu i nazwisku Wojciech Nitecki - odrzuca zarzuty pod adresem swojego klienta jako bezpodstawne. To tylko niegroźna wymiana wiadomości na forum dyskusyjnym - argumentuje.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy