Rockstar nie ma nic przeciwko modom w GTA V
Pod warunkiem, że są to modyfikacje w trybie dla pojedynczego gracza.
Zepsucie niektórych z nich przez niedawną aktualizację gry było według Rockstara nieprzewidzianym efektem ubocznym. Polityka studia pozostaje bez zmian.
Rockstar zapewnia, że "zawsze doceniało kreatywne osiągnięcia swojej społeczności" i nic się w tej kwestii nie zmienia. W modyfikowaniu wersji dla pojedynczego gracza dalej panować będzie wolna amerykanka. Modderzy mogą spać spokojnie.
Studio nie przymknie jednak oka na jakiekolwiek igranie z GTA Online. Rockstar dopełni starań, by próby oszukiwania w sieciowym komponencie GTA V nie uszły nikomu płazem. Pomóc ma w tym zmiana zasad użytkowania gry.
Twórcy zastrzegają sobie prawo do usuwania z YouTube'a filmików przekazujących wiedzę o czitowaniu czy wykorzystywaniu błędów w grze do mnożenia przedmiotów lub waluty.
Ostatnia wieść. Rockstar Editor, czyli dostępne w pecetowej wersji GTA V narzędzie do produkcji filmów z gry trafi na PlayStation 4 i Xboksa One "latem albo gdy będzie gotowe."