Riot Games znosi zakaz transmitowania gier konkurencji dla zawodników League of Legends
Wygląda na to, że Riot Games - obawiając się kontrowersji i odpływu graczy - uległ naciskom fanów League of Legends i zawodowych e-sportowców.
Studio zmieniło zapisy kontraktu, który muszą podpisać zawodnicy chcący wziąć udział w czwartym sezonie LCS i zniosło zakaz transmisji rozgrywki z konkurencyjnych produkcji. O sprawie pisaliśmy w piątek. Do sieci wyciekły szczegóły kontraktu, który muszą podpisać e-sportowcy chcący wziąć udział w czwartym sezonie rozgrywek League of Legends - LCS.
Największe kontrowersje wzbudził zapis o zakazie transmitowania w internecie rozgrywek z gier konkurencji. Co jednak ważne, pod słowem "konkurencja" rozumiane są produkcje sieciowe w ogóle - nie tylko Dota 2 i inne MOBA, ale także np. World of Tanks.
Kontrakt spotkał się z miażdżącą krytyką graczy i e-sportowców. Na szczęście nie trzeba było czekać długo - przedstawiciele Riot Games na łamach serwisu onGamers poinformowali, że zmodyfikowali kontrakt usuwając nieszczęsny zapis. Gracze i zespoły uczestniczące w rozgrywkach LCS nie mogą jedynie być sponsorowani przez inne firmy growe, ale mogą transmitować gameplay z ich dziel.
Developerzy wyjaśnili przy tym powód pojawienia się kontrowersyjnego zakazu. Tłumaczą to faktem, że niektórzy konkurenci starają się wykorzystać sukces LCS i płacą jego uczestnikom, by ci promowali ich gry transmitując rozgrywkę z nich w internecie. Riot Games chciało zakończyć ten proceder, ale nowy zapis okazał się "przesadą".