Ostatnio w świecie Escape from Tarkov działo się naprawdę dużo. W połowie grudnia na rynku pojawiła się nowa gra Escape from Tarkov: Arena, która bardzo szybko zyskała olbrzymi rozgłos wśród graczy. Kolejna odsłona serii stawia na bardziej rywalizacyjną i dynamiczniejszą rozgrywkę względem oryginalnej części.
Z kolei w samej końcówce roku do Escape from Tarkov trafiła ogromna aktualizacja oznaczona numerem 0.14. Wraz z nią fani strzelanki otrzymali całkowicie nową mapę, nowe bronie i kilka rewolucyjnych mechanik m.in. zmienione działanie pancerza. Oprócz tego EfT doczekał się pełnego "wipe’u", czyli czystki, która w stu procentach zresetowała cały progres kont i postaci.
Rewolucyjny update na tyle rozgrzał społeczność związaną z Tarkovem, że do gry ponownie wróciło wielu graczy oraz streamerów. Niestety stało się to też dużą pokusą dla wszelkiej maści oszustów, którzy w tym czasie liczniej sięgnęli po nielegalne oprogramowanie po to, by wyrobić sobie nieuczciwą przewagę nad przeciwnikami.
Battlestate Games nie zamierza jednak składać broni. Producenci Tarkova pochwalili się, że w okresie od 27 grudnia do 12 stycznia udało im się rozprawić z liczbą ponad 11 tys. cheaterów. Konta delikwentów zostały zbanowane, a co więcej, pseudonimy oszustów zostały zebrane i umieszczone w specjalnie przygotowanym dokumencie.
Mamy więc do czynienia z pierwszą dużą falą banicji w grze Escape from Tarkov od czasów wdrożenia aktualizacji 0.14. Wiadomo, że problem z cheaterami nadal istnieje, więc zapewne w ciągu kilku tygodni deweloperzy przedstawiają nam kolejne wyniki skuteczności oprogramowania anti-cheat BattlEye.











