​Redfall kandydatem do najgorszej gry ostatnich lat? Oceny mówią wszystko

Kiedy już nieoficjalnie przyznawaliśmy tytuł "najgorszej premiery roku" grze Star Wars Jedi: Survivor, na półkach sklepowych pojawił się Redfall od Arkane Studios... i zamiótł pod dywan konkurencję w tej niechlubnej kategorii.

Redfall to strzelanka osadzona w otwartym świecie wypełnionym hordami krwiożerczych wampirów. Tytuł powstał z ramienia tych samych twórców, którzy odpowiadają za uznane w branży dzieła - mówimy w tym przypadku o Dishonored i Prey od Arkane Studios.

Redfall mówiło się w przeszłości bardzo wiele. Masę kontrowersji wzbudziły ogłoszenia związane z tym, że do pełnej i komfortowej rozgrywki produkcja ta wymagać będzie stałego połączenia z internetem. Czarę goryczy przelała z kolei informacja o tym, iż Redfall nie obsłuży 60 klatek na konsoli Xbox Series X/S.

Reklama

Teraz nowe dzieło od Arkane Studios zaliczyło swoją oficjalną premierę na rynku i automatycznie stało się jasnym, że mamy do czynienia z jedną z najgorszych gier ostatnich lat. Sytuacja jest o tyle patowa, że Redfall może "pochwalić się" gorszym debiutem od Star Wars Jedi: Survivor czy The Last of Us Part I PC, a to już wiele...

Przejdźmy jednak do konkretów. Na platformie Steam nowa gra posiada aktualnie ok. 30% pozytywnych recenzji, co w konsekwencji oznacza, że mamy do czynienia z jedną z najbardziej surowiej ocenianych gier. Na Metacritic wcale nie jest lepiej, gdzie Redfall notuje średnią ocen na poziomie 2,1/10.

Grad krytyki na Redfall. Gracze mówią o półprodukcie

Na co najczęściej zwracają uwagę gracze? Redfall posiada ogrom błędów i glitchy, które uniemożliwiają płynną eksplorację świata zaprojektowanego przez deweloperów. Przy okazji pojawiają się liczne crashe inicjujące częste rozłączenia z serwerem. Nie sposób nie wspomnieć o losowych spadkach FPSów, które w przypadku tej produkcji są normą.

Wróćmy jednak do otwartego świata Redfall, który według wielu jest po prostu monotonny i pusty. Gracze wskazują także na kiepski balans umiejętności postaci i wadliwie zaprojektowaną sztuczną inteligencję, gdzie boty potrafią poruszać się tylko do przodu i do tyłu.

Sporo opinii dotyczy także tego, że Redfall został wypuszczony na rynek zbyt wcześnie. Internauci mówią w tym przypadku o "półprodukcie". Na Steamie, Reddicie i innych forach dotyczących tej głośnej notabene premierze pojawiają się głównie krytyczne komentarze. O ile nie mamy wątpliwości co do tego, że Star Wars Jedi: Survivor po poprawkach optymalizacyjnych ma szansę wejść na właściwe tory, o tyle sprawa z nową strzelanką od Arkane Studios wygląda na znacznie bardziej skomplikowaną.

Po raz kolejny ze smutkiem na twarzy musimy na końcu nadmienić, że za Redfall trzeba zapłacić 289 zł w dniu premiery. Czy gra jest warta chociaż 20% tej ceny? Na tę chwilę - wątpliwe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Redfall | Arkane Studios
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy