Red Dead Redemption 2 z nakładem 23 mln egzemplarzy

​Ogromny sukces Red Dead Redemption 2 pozwolił firmie wydawniczej Take-Two Interactive zrealizować założenia biznesowe. Popularny western rozszedł się na całym świecie w nakładzie 23 milionów egzemplarzy, choć nie jest to sprzedaż do klienta końcowego, lecz do sklepów i hurtowni.

Przychody w ostatnim kwartale ubiegłego roku zamknęły się sumą 1,248 miliarda dolarów, podczas gdy firma spodziewała się wcześniej, że będzie to maksymalnie 1,15 mld dolarów. Jak więc widać, amerykańska korporacja wyprzedziła własne przewidywania. Zyski wyniosły 350 mln dolarów.

Głównym motorem napędowym było oczywiście Red Dead Redemption 2, lecz świetnie poradził sobie także tryb sieciowy produkcji, czyli Red Dead Online. Jak podano w komunikacie, ta opcja zabawy zarabia lepiej niż GTA Online, jeśli wziąć pod uwagę taki sam okres po debiucie.

Reklama

"To oczywiście tylko wersja beta. Radzi sobie zgodnie z oczekiwaniami" - zapewniał dyrektor generalny Strauss Zelnick w rozmowie z inwestorami. "Bardzo ekscytujący w grudniu był fakt, że łączna liczba aktywnych użytkowników w GTA Online and Red Dead Online osiągnęła nowy rekord".

Grand Theft Auto 5 pozostaje wysoko na listach sprzedaży nawet dzisiaj, ponad pięć lat po premierze. Zelnick nie chciał ujawnić, czy spodziewa się, że Red Dead Redemption 2 pójdzie podobnym torem.

"W pierwszych piętnastu dniach do sklepów wysłano więcej egzemplarzy, niż Red Dead Redemption osiągnęło w osiem lat. Osiągnięto też najlepsze weekendowe otwarcie w historii całej branży rozrywkowej, z wynikiem na poziomie 725 milionów dolarów. Nastroje są więc całkiem dobre".

A więc same dobre wieści! Ceny akcji Take-Two wkrótce po ogłoszeniu wyników powinny więc drożeć, czyż nie? Było jednak wprost przeciwnie, ponieważ poszybowały w dół, i to o ponad 13 procent. Problemem jest ogólny nastrój w branży, słaby rok EA oraz... popularność Fortnite.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Red Dead Redemption 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama