Reboot filmu Resident Evil zapowiedziany. Nowa odsłona będzie bliższa grom
Wygląda na to, że marka Resident Evil w ostatnim czasie cieszy się ogromnym zainteresowaniem w branży filmowej. Najpierw doczekaliśmy się zapowiedzi dwóch seriali od Netflixa, a teraz potwierdzono filmowy reboot Resident Evil.
Przypominamy, że jeden z projektów Netflixa to serial live-action koncentrujący się na dzieciach Alberta Weskera, a drugi to serial animowany. Najnowszy projekt oparty o popularną serię gier z gatunku survival-horror to film z prawdziwymi aktorami, który stanowić ma nowe otwarcie tej marki na dużym ekranie.
Nowy film Resident Evil produkowany jest przez Constantin Film, czyli tę samą ekipę, która odpowiadała za poprzednie, mówiąc delikatnie, średnio udane produkcje z Millą Jovovich. Cała obsada i ekipa ma być jednak zupełnie wymieniona.
Za reżyserię filmu tym razem odpowiadać będzie Johannes Roberts, który ma na swoim koncie takie produkcje jak Podwodna pułapka, Po tamtej stronie drzwi czy Nieznajomi: Ofiarowanie. Nie są to filmy najwyższych lotów, ale liczymy na to, że Resident Evil stanowić będzie przełom w karierze Robertsa.
Jeśli zaś chodzi o nową obsadę, to w głównych rolach wystąpią Kaya Scodelario jako Claire Redfield, Hannah John-Kamen jako Jill Valentine, Robbie Amell jako Chris Redfield, Avan Jogia jako Leon Kennedy i Tom Hopper jako Albert Wesker i Neal McDonough jako William Birkin.
Jak widać, wystąpi tu naprawdę sporo weteranów filmów z gatunku horrorów. Zdaniem Robertsa, jego celem jest powrót do korzeni Resident Evil i materiału źródłowego, z kilkoma zmianami, które sprawią, że RE będzie bardziej zjadliwy na dużym ekranie.
Niestety nie znamy jeszcze daty premiery filmu. Co myślicie o reboocie filmu Resident Evil? Czy marka zasługuje na nowe rozdanie czy też może podobały się Wam produkcję z Millą Jovovich?
Daniel Górecki - ITHardware.pl