Rage 2 rezygnuje z Denuvo w kilka dni po debiucie
Dynamiczna strzelanka Rage 2 w wersji PC nie jest już chroniona za pomocą kontrowersyjnych zabezpieczeń Denuvo. Oprogramowanie usunięto za pośrednictwem jednej z aktualizacji, ponieważ nie było już potrzebne - piraci już wcześniej i bez żadnych problemów zdążyli opublikować produkcję.
Rage 2 ukazało się 14 maja, a Denuvo usunięto już dwa nie później, 16 maja. "Usunięto DRM Denuvo (otrzymaliśmy kilka próśb)" - napisano w liście zmian. Słowo "kilka" zostało podkreślone przez deweloperów, co oznacza zapewne, że wspominanych próśb było całkiem mnóstwo.
Usuwanie Denuvo z gier wideo wydawanych na PC nie jest niczym nowym, zwłaszcza gdy oprogramowanie zostanie już złamane i zaczyna już tylko przeszkadzać płacącym użytkownikom, podczas gdy gracze korzystających z pirackich wersji gier bawią się bez przeszkód i zabezpieczeń.
Zastanawia tempo, w jakim DRM pozbyto się z Rage 2. Wydaje się jednak, że to wynika jednak nie z jakości samych zabezpieczeń, lecz z... błędu Bethesdy. Na Steamie wydano bowiem wersję z Denuvo, ale już aplikacja Bethesda Launcher otrzymała odsłonę gry pozbawioną wszelkich zabezpieczeń.
Stąd błyskawicznie pobrali ją piraci i udostępnili w sieci. Dlatego też dalsze sprzedawania gry zabezpieczonej przez Denuvo na Steamie nie miało już większego sensu. Gracze spodziewali się, że usunięcie zabezpieczeń poprawi nieco wydajność, ale nic takiego się nie stało - niekiedy jest gorzej.
Gracze już od lat zapewniają, że Denuvo rujnuje wydajność gier wideo i dlatego nie powinno istnieć. Rage 2 jest jednak kolejnym potwierdzeniem, że nic takiego nie ma miejsca, a wcześniej zdementowano także plotki, że zabezpieczenia zbytnio nadwyrężają dyski twarde oraz SSD.
Prawdą jest jednak, że piraci są coraz lepsi w łamaniu Denuvo, które działa coraz krócej. Kiedyś były to nawet miesiące, lecz teraz Devil May Cry 5 "padło" w pierwszym dniu, Metro Exodus po czterech dniach, Resident Evil 2 i Far Cry New Dawn w sześć, a Ace Combat 7 w niecałe dwa tygodnie.