Przyszłość ekranizacji Uncharted pod znakiem zapytania

Już trzeci reżyser z kolei rezygnuje z pracy nad filmową wersją Uncharted.

Powód? Mówi się, że Seth Gordon nie zgodził się na zmianę wizji dyktowaną zmniejszeniem budżetu. Wygląda na to, że nowy szef Sony Pictures wybrał najgorszy możliwy dla Nathana Drake'a czas na cięcie kosztów - wyznaczona na 10 czerwca 2016 data premiery to już praktycznie tylko mrzonka.

Najpierw David O Russell, potem Neil Burger, teraz Seth Gordon. Choć Sony jakiś czas temu ogłosiło wszem i wobec, że premiera adaptacji Uncharted odbędzie się w czerwcu przyszłego roku, nie wiadomo, jak chcą to zrobić bez reżysera. (Nie mówiąc już o gwieździe ekranu wcielającej się w Drake'a - ostatnio słyszeliśmy, że użyczenia swej twarzy ikonie Sony odmówił Chris Pratt z Jurassic World i Strażników Galaktyki).

Reklama

Gordon miał zacząć kręcić Uncharted na początku przyszłego roku - ostatnio jednak Tom Rothman, szef Sony Pictures, próbował go namówić na alternatywną wizję historii, która według Heroic Hollywood wymagała znacznie mniejszych nakładów finansowych. Reżyser odmówił i wycofał się ze swojej roli przy projekcie.

To kolejna z wielu przeszkód, na które dzieło Naughty Dog natrafiło w drodze na wielkie ekrany. Pierwsze wzmianki o ekranizacji usłyszeliśmy już w 2008 roku. Nikt nie skomentował jeszcze oficjalnie, jakie będą dalsze losy filmu.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Uncharted
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy