Problemy Payday 3. CEO Starbreeze Studios przeprasza za nieudaną premierę

Na ten moment większości graczom trudno jest ocenić, czy Payday 3 spełni ich oczekiwania. Problemy z matchmakingiem skutecznie uniemożliwiają bliskie zapoznanie się z tym tytułem.

Payday 3 był przez wielu graczy bardzo wyczekiwanym tytułem. Poprzednia odsłona serii była przez długie lata wspierana przez deweloperów i zbudowała wokół siebie ogromną społeczność. Payday oferował angażujący system progresu oraz gameplay, o jaki trudno jest na rynku shooterów zdominowanych przez Apex LegendsCall of Duty.

Biorąc pod uwagę, że Payday 2 do dzisiaj cieszył się wciąż sporą popularnością na Steamie, oczekiwania względem nowej gry były duże. Niestety mimo pozytywnych recenzji, w tym naszego artykułu chwalącego zmiany wprowadzone przez Starbreeze Studios, Payday 3 nie został przyjęty najlepiej.

Reklama

Problemy zaczęły się od wczesnego dostępu na PlayStation 5, który ruszył 18 września. Pierwszego dnia posiadacze droższych wersji grali w niewłaściwy build gry, co Sony naprawiło dopiero dzień później. 21 września światło dzienne ujrzała z kolei standardowa wersja Payday 3, co otworzyło niestety jeszcze więcej problemów.

Głównym powodem krytyki graczy jest element always online. Matchmaking trwa bardzo długo, problemy z połączeniem istnieją do dzisiaj, a sytuacja zdaje się poprawiać w niepokojąco wolnym tempie. Co gorsza, korzystanie z matchmakingu wymuszone jest nawet na graczach, którzy chcą w pojedynkę wziąć udział w jakichś napadach.

Problemy zaadresował ostatnio na swoim Twitterze CEO Starbreeze Studios. Tobias Sjogren przeprosił za nieudaną premierę i przyznał, że niemożliwym jest przygotowanie się na każdy możliwy scenariusz. Deweloperzy pracują jednak ciężko nad poprawieniem stanu serwerów i sądząc po jednym z jego odpowiedzi pod powyższym postem, w przyszłości możemy spodziewać się trybu offline.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Payday 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy