Prezentownik 2018: Gry
Jeśli jeszcze nie kupiłeś/aś wszystkich prezentów pod choinkę, to już ostatni dzwonek, aby je zamówić.
Jeżeli masz w rodzinie lub wśród przyjaciół, których planujesz obdarować, graczy - wybór będzie banalny. Pod warunkiem, że skorzystasz z naszego prezentownika, w którym staraliśmy się zebrać 10 najlepszych, ale i możliwie jak najbardziej różnorodnych tytułów.
Wszystkie z nich miały premiery w tym roku i wszystkie zdobyły znakomite oceny (także w naszych recenzjach). Wystarczy dobrać je pod kątem zainteresowań tego, komu zamierzasz sprawić prezent.
Call of Duty: Black Ops 4
To marka, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać (nawet osobom, które niekoniecznie można określić mianem graczy). Call of Duty: Black Ops 4 to kolejna odsłona serii strzelanek, w której możemy wziąć udział w spektakularnych potyczkach. Akcja gry została osadzona w niedalekiej przyszłości, w której wykorzystuje się nie tylko futurystyczną broń, ale i różnego rodzaju gadżety.
Call of Duty: Black Ops 4 - w przeciwieństwie do poprzedniczek - nie zawiera kampanii dla pojedynczego gracza. Autorzy skupili się tym razem w stu procentach na formule multiplayer, w której uczestniczymy w drużynowych starciach. W sumie czeka na nas osiem trybów gry, z czego dwa nowe. Ponadto przygotowano moduł Blackout (oparty na popularnych ostatnio zasadach battle royale) oraz Zombie (w którym wspólnie z kompanami stawiamy czoło nie tylko krwiożerczym bestiom, ale i starożytnemu zakonowi).
Gra odznacza się efektowną oprawą audiowizualną (jeszcze ładniejszą niż poprzednia odsłona, a to ze względu na podrasowany engine). Choć rozgrywka nie ma tutaj realistycznego charakteru (liczy się przede wszystkim widowiskowość i dobra zabawa), w jej trakcie można poczuć się jak na wojnie.
Battlefield V
Jeżeli jednak wiesz, że osoba, którą planujesz obdarować, lubi strzelanki, ale bardziej realistyczne, lepszym wyborem będzie właśnie Battlefield V. To kolejna odsłona popularnej serii, w której mieliśmy już okazję brać udział w konfliktach współczesnych oraz (ostatnio) podczas pierwszej wojny światowej. W "piątce" przenosimy się z kolei na front drugiej wojny światowej.
W przeciwieństwie do Call of Duty: Black Ops 4, Battlefield V zawiera kampanię fabularną dla pojedynczego gracza. Autorzy przygotowali kilka opowieści osadzonych w realiach największego konfliktu w dziejach ludzkości, podczas których odwiedzamy skąpaną w słońcu Afrykę, pokrytą śniegiem Norwegię oraz południową część Francji. W każdym epizodzie poznajemy losy innych bohaterów.
Jednak kampania fabularna to tylko przystawka do dania głównego, jakim jest w Battlefield V tryb multiplayer. To tutaj możemy wziąć udział w najbardziej spektakularnych potyczkach, rozgrywanych w kilku różnych trybach. Najważniejszym z nich są Operacje - długie, podzielone na etapy bitwy, w których wykonujemy różne zadania. Jest też np. tryb kooperacyjny, w którym wspólnie z trójką innych graczy wcielamy się w spadochroniarzy działających na tyłach wroga.
Destiny 2: Forsaken
Jeszcze jedna strzelanka, ale osadzona w zupełnie innych klimatach. W Destiny 2 przenosimy się do futurystycznego i fantastycznego uniwersum, w którym poznajemy przedstawicieli różnych ras i bierzemy udział w spektakularnych bitwach. Choć gra pozwala na samodzielną zabawę, najwięcej do zaoferowania ma w trybie sieciowym, w którym walczymy wspólnie lub przeciwko innym graczom.
Destiny 2: Forsaken to świetny dodatek, który do uruchomienia wymaga podstawowej wersji, więc albo upewnij się przed zakupem, że obdarowywana osoba ją ma, albo... kup mu ją w pakiecie. Jest to absolutnie jedno z najlepszych rozszerzeń do gry wideo, jakie zostało kiedykolwiek wydane. Autorzy wprowadzili w nim szereg wciągających misji fabularnych oraz nowy wątek kooperacyjny, pozwalając nam poznać zupełnie nowe historie, miejsca i postacie.
To jednak nie wszystko. W Destiny 2: Forsaken pojawiły się także nowe zdolności bohaterów, nowe rodzaje wyposażenia (w tym nowe rodzaje broni), a także nowy, wciągający tryb rozgrywki o nazwie Gambit, stanowiący połączenie walk ze sztuczną inteligencją i żywymi graczami.
Red Dead Redemption 2
To produkcja, która - nie ma co do tego żadnych wątpliwości - w wielu plebiscytach zdobędzie tytuł "najlepszej gry 2018 roku". Red Dead Redemption 2 to długa i wciągająca po uszy historia, która przenosi nas pod koniec tzw. epoki Dzikiego Zachodu i opowiada o ostatnich kowbojach, skupionych w gangu niejakiego Dutcha van der Linde. Stworzyło ją studio Rockstar, a więc twórcy kultowej serii Grand Theft Auto.
Głównym bohaterem Red Dead Redemption 2 jest niejaki Arthur Morgan, ale gra dużo miejsca poświęca także jego kompanom z gangu, opowiadając wielowątkową i niepozwalającą się nudzić historię. Sama rozgrywka skupia się na wykonywaniu zadań (obowiązkowych, których jest tutaj w sumie setka, oraz opcjonalnych, które trudno zliczyć), ale daje także mnóstwo swobody, pozwalając nam dowolnie eksplorować mapę, chodzić do kasyna, napadać na dyliżanse i pociągi, polować na zwierzęta, łowić ryby, a także odwiedzać sklepy, teatry czy fryzjera.
Red Dead Redemption 2 to także jedna z najładniejszych gier obecnej generacji konsol (o ile nie najładniejsza). Jej bohaterowie wyglądają i poruszają się jak prawdziwi, a krajobrazy sprawiają, że co i ruszy zatrzymujemy się na chwilę, by się rozejrzeć. Autorzy zadbali także o ścieżkę dźwiękową, której nie powstydziłby się sam Ennio Morricone.
Forza Horizon 4
A teraz coś dla miłośników wyścigów. Forza Horizon 4 to kontynuacja popularnej serii, przeznaczona wyłącznie na komputery oraz Xboksy One. Po wizycie w stanie Kolorado, nad Morzem Śródziemnym oraz w Australii przyszła pora na odwiedzenie Wielkiej Brytanii, w której ścigamy się we wszystkich czterech porach roku (co wpływa nie tylko na wrażenia estetyczne, ale i na model jazdy samochodem).
Forza Horizon 4 daje nam dużo swobody. Możemy w miarę dowolnie poruszać się po przedstawionej w grze mapie, na której rozmieszczono różnorodne zmagania - poza standardowymi wyścigami w stylu "kto pierwszy, ten lepszy" możemy brać też udział w próbach czasowych, a nawet w specjalnych eventach, podczas których mierzymy się z na przykład z... samolotem.
W czwartej odsłonie serii znalazła się największa liczba samochodów. Jest ich tutaj w sumie przeszło 450 (pochodzą z ponad 100 różnych stajni). Reprezentują różne kategorie oraz różne okresy w historii motoryzacji. Wszystkie zostały odwzorowane z ogromną dbałością o szczegóły. Wszystkie też możemy z czasem modyfikować - i mechanicznie, i pod względem wyglądu. To nie lada gratka dla miłośników samochodów!
FIFA 19
Kolejna gra, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać - FIFĘ po prostu zna każdy. Jeśli osoba, którą planujesz obdarować, jest fanem piłki nożnej, prawdopodobnie już ma jej najnowszą odsłonę (lepiej to wcześniej sprawdzić), a jeżeli nie... właśnie trafiłeś na najlepszy możliwy pomysł na prezent!
FIFA 19 pozornie nie różni się bardzo od poprzedniej edycji, ale diabeł tkwi w szczegółach. Po rozegraniu kilku meczów zaczynamy dostrzegać, że w mechanice zaszedł szereg mniej lub bardziej odczuwalnych zmian (w tempie gry, sposobie podawania, dryblingu, strzałów...). Nowość pojawiła się także w formule szybkich meczów - od teraz, grając z kolegą przy jednej konsoli (lub komputerze), możemy wybierać specjalne zasady, takie jak "bramki zza pola karnego liczą się podwójnie" czy... "nie ma żadnych zasad".
W FIFIE 19 możemy grać w trybie kariery - zarówno jako menedżer, jak i pojedynczy zawodnik - dołączając do jednej z wielu dostępnych drużyn oraz lig (nie zabrakło także rodzimej Lotto Ekstraklasy). W nowej odsłonie znalazła się także kontynuacja historii Aleksa Huntera, rozpoczętej dwa lata temu (to specjalny tryb fabularny dla pojedynczego gracza).
Assassin's Creed Odyssey
To już dziewiąta odsłona bestsellerowej serii, opowiadającej o zakonie asasynów - tajemniczej organizacji, która od początków cywilizacji wpływała na jej losy w sposób niedostrzegalny dla przeciętnych obywateli ani historyków. Tym razem mamy okazję przenieść się do Grecji z 431 roku przed naszą erą i poznać losy potomków słynnego spartańskiego króla, Leonidasa. Sami możemy zdecydować, którym z rodzeństwa pokierujemy - czy będzie to Aleksios, czy Kassandra.
Choć gra przypomina w dużym stopniu poprzednią odsłonę (Assassin's Creed Origins), doszło w niej do kilku istotnych zmian. Przede wszystkim po raz pierwszy w historii serii możemy podczas rozmów z innymi postaciami wybierać opcje dialogowe, a także decydować - w mniejszym lub większym stopniu - na ciąg dalszy fabuły. Od naszych wyborów zależy także jej zakończenie. Autorzy mocno rozwinęli także aspekt podróży i bitew morskich (sporo czasu spędzamy na morzu).
W Assassin's Creed Odyssey przemierzamy olbrzymią mapę, na której znalazło się kilkanaście greckich wysp. Na każdej z nich czekają na nas nie tylko odmienne zadania, ale także różnorodne krajobrazy oraz utwory muzyczne dopasowane do panującego w danym miejscu klimatu. Ogrom, piękno i zróżnicowanie przedstawionego świata to jedna z większych zalet tej gry.
Spider-Man
Spełnienie marzeń wszystkich miłośników komiksów Marvela, a w szczególności Człowieka-Pająka. W grze możemy poznać wciągającą historię Petera Parkera, w której pojawiają się także inne postacie znane z rysowanego pierwowzoru. Jej akcja toczy się w Nowym Jorku, po którym możemy się całkiem swobodnie poruszać - zarówno w poziomie, jak i... pionie.
Pod względem mechaniki Spider-Man przypomina nieco serię o Batmanie (Batman: Arkham), szczególnie jeśli zwrócić uwagę na model walki wręcz. Jednak nietrudno dostrzec także różnice, wynikające przede wszystkim z odmiennych umiejętności głównego bohatera. Pajęczyna, którą Człowiek-Pająk może wystrzelić w dowolnej chwili, przydaje się zarówno podczas eksploracji, jak i w trakcie potyczek z przeciwnikami.
Spider-Man został wydany wyłącznie w wersji na konsole PlayStation 4. To pomogło twórcom w wyciśnięciu ostatnich soków z silnika graficznego i zoptymalizowaniu gry pod względem technicznym. No i rzeczywiście trzeba przyznać, że jest to jedna z najładniejszych i najlepiej działających produkcji, z jakimi mieliśmy do czynienia na tej generacji konsol.
God of War
Kolejny tytuł, w który można zagrać wyłącznie na PlayStation 4 i który - obok Red Dead Redemption 2 - jest najczęściej wymieniany jako kandydat do tytułu "najlepszej gry 2018 roku". Nie ma się co dziwić, to jedna z najbardziej wciągających, najładniejszych i najlepiej wyreżyserowanych produkcji, jakie do tej pory trafiły na konsole i komputery.
Choć głównym bohaterem God of War jest ponownie Kratos i gra stanowi kontynuację historii opowiedzianej w poprzednich trzech częściach serii (aczkolwiek tym razem trafiamy do światów znanych z mitologii nordyckiej), to jednak wyraźnie się od nich różni. Przede wszystkim pojawił się w niej drugi protagonista - wraz z Kratosem podróżuje jego syn, Atreus. Nie mniej istotne jest to, że rozgrywka toczy się teraz w częściowo otwartym środowisku, w którym nie tylko wykonujemy zadania fabularne, ale również bierzemy udział w rozmaitych aktywnościach pobocznych. Autorzy zmodyfikowali również mechanikę walk (wykorzystujemy w nich nowy rodzaj broni - topór - a także umiejętności Atreusa) oraz stworzyli bardziej rozbudowany rozwój postaci.
God of War doczekał się nie tylko spektakularnej oprawy graficznej, ale także lokalizacji na najwyższym poziomie. W polskiej wersji językowej w Kratosa wcielił się tym razem Artur Dziurman (do tej pory głosu użyczał mu Bogusław Linda).
Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści
Na koniec polski akcent. Choć CD Projekt RED zakończył trylogię poświęconą Geraltowi z Rivii, wcale nie porzucił uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego. W tym roku dał nam możliwość zabawy w Gwinta (rozwinięcie gry karcianej znanej z Wiedźmina 3), a także w jego fabularne rozwinięcie, przeznaczone dla pojedynczego gracza - Wojnę Krwi: Wiedźmińskie Opowieści.
To samodzielna gra, w której poznajemy historię Meve, królowej Lyrii i Rivii, która wyrusza na wojnę z Cesarstwem Nilfgardu, by odzyskać wolność dla swoich poddanych. Po drodze bierze także udział w dziesiątkach pomniejszych wydarzeń z udziałem chłopów, elfów czy krasnoludów (mamy także okazję napotkać na Geralta i jego kompanię!). W ich trakcie musimy niejednokrotnie musimy podejmować decyzje, które często wpływają na dalszy ciąg rozgrywki.
Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści to historia, której ukończenie powinno zająć ponad dwadzieścia godzin (jeśli zaangażujemy się w aktywności poboczne, jak poszukiwanie skarbów czy zagadki logiczne). Tak samo ważne, jak fabuła, są tutaj potyczki, oparte o mechanikę znaną z Gwinta. Warto dodać, że gra została wydana w pełnej, polskiej wersji językowej, wzbogaconej o profesjonalny dubbing.