Premiera 2. sezonu serialu Squid Game od Netflixa ożywi branżę gier wideo
Już w samej końcówce roku, Squid Game, superprodukcja od Netflixa, otrzyma pełnoprawny wyczekiwany drugi sezon serialu. Z dość dużym prawdopodobieństwem stwierdzić możemy, że jego premiera mocno wpłynie na ożywienie gamingowej branży.
Squid Game to jeden z największych hitów w historii platformy VOD Netflix. Serial od koreańskich producentów trafił na rynek we wrześniu 2021 roku i przebojem podbił niemal cały świat. Dzieło w lekko ponad dwa tygodnie od swojego debiutu obejrzane zostało przez 111 milionów kont na Netflixie. Szacuje się, że do tej pory produkcję ponad 250 milionów kont w słynnym serwisie.
Squid Game biło kolejne rekordy popularności, legitymując się oglądalnością na poziomie miliardów godzin. Fenomen serialu zataczał coraz szersze kręgi, przenikając do szerokiej kultury, jak również do elektronicznej rozrywki w postaci gier wideo. Wątpliwe, w najbliższym czasie jakakolwiek inna produkcja serialowa mogła pochwalić się takimi wynikami.
W dużej mierze to zasługa innowacyjnej formuły, jaką zastosowali twórcy z Korei Południowej. Squid Game opisywał historii 456 różnych osób, których łączyło jedno: ogromne kłopoty finansowe i tkwienie w życiowej rozterce. Pewnego dnia wszystkie te osoby otrzymały propozycję tajemniczej gry, której stawką było 45,6 mld południowokoreańskich wonów. W praktyce nasi śmiałkowie przystąpili do rywalizacji w serii klasycznych zabaw z dzieciństwa. Zarobić można było niesamowicie dużo, jednak kara za przegraną była najwyższa z możliwych - to śmierć...
Teraz wiemy już, że po ponad trzech latach od premiery Squid Game, na Netflixie pojawi się drugi sezon hitowego serialu. W sieci zagościł oficjalny niespełna 45-sekundowy zwiastun z tego dzieła, który jak zwykle, emanuje dużą dawką grozy i tajemniczości. 2. sezon superprodukcji zaliczy swój debiut już 26 grudnia.
Co ciekawe, Netflix poinformował również, że w 2025 roku będzie miała miejsce premiera 3., ostatniego, finałowego sezonu Squid Game. To spore zaskoczenie patrząc na fakt, o jak dochodowej, popularnej i nagradzanej produkcji serialowej mówimy. Dość wspomnieć, że Squid Game otrzymał sześć statuetek Emmy, a za drugoplanową rolę Yeong-su Oh doceniony został Złotym Globem.
Wspomnieliśmy wcześniej, że Squid Game mocno przesiąkać zaczął do szerszej kultury. Dobitnie widać było to w branży gier wideo. Chwile po premierze dzieła, co rusz debiutowały kolejne gamingowe produkcje, których filarem zabawy było adaptowanie słynnych zabaw i konkurencji z serialu.
Najgłośniej zrobiło się o Crab Game, sieciowej grze akcji, która bardzo wiernie odwzorowała niektóre serialowe sceny, wnosząc przy tym serie różnorodnych trybów i map. Crab Game do tej pory jest jednym z najpopularniejszych reprezentantów gatunku gier battle royale. Ale kreatywność graczy poszła jeszcze o krok dalej.
W grze Fortnite doczekaliśmy się specjalnych plansz w trybie kreatywnym m.in. ze słynną zabawą "Zielone światło, czerwone światło". Nie inaczej było w Minecrafcie, gdzie kilku znanych YouTuberów rywalizowało na specjalnie zaprojektowanych mapach bliźniaczo podobnych do scenerii ze Squid Game.
Fenomen dotarł też do społeczności Robloxa, do jednej z największych gamingowych platform. To tutaj gracze prześcigali się w komponowaniu i projektowaniu kolejnych konkurencji serialowych. Bajkowy tytuł połączony z mroczną konwencją Squid Game prezentował się bardzo intrygująco.
Wspomnieć można też o rosnącej liczbie debiutów mobilnych produkcji, które kusiły graczy rozgrywką utrzymaną w konwencji wirtualnej zabawy w Squid Game...
Nie mamy co do tego wątpliwości, że debiut drugiego sezonu Squid Game ponownie ożywi sektor gier wideo. Zapewne gracze raz jeszcze wejdą na wyższe pokłady kreatywności, by postarać się wiernie odwzorować konkurencje i sceny z hitowego serialu Netflixa w słynnych gamingowych produkcjach.
Tajemnicą pozostaje jednak format drugiego sezonu dzieła. Wiemy, że nasz główny bohater raz jeszcze powrócić będzie musiał do zabaw na śmierć i życie. Czy koreańscy twórcy zaoferują nam odświeżone, czy może całkowicie nowe konkurencje? Pewne jest jednak to, że sama końcówka roku zapowiada się naprawdę wybornie.