Powroty z przeszłości: Jagged Alliance i TimeSplitters

​Nostalgia nadal w cenie. Wygląda na to, że do powrotów szykują się nie jedna, lecz dwie kolejne zasłużone serii z przeszłości, obie za sprawą THQ Nordic. Jagged Alliance: Rage! to już konkretna zapowiedź, ale wydawca przejął też prawa do TimeSplitters - zapewne nie bez powodu.

"W tym spin-offie, rozgrywającym się 20 lat po wydarzeniach z pierwszej części Jagged Alliance, wyruszysz do piekielnej dżungli, aby rzucić ostateczne wyzwanie swojemu ciału i umysłowi" - czytamy w opisie.

Po raz kolejny przeciwstawimy się więc całej wyspie, rządzonej przez bossa narkotykowego i jego armię szaleńców. Od wydarzeń z pierwszej części minęło jednak dwadzieścia lat, a najemnicy są tacy sami, co oznacza, że znacznie się teraz postarzali, co wpłynie na ich możliwości.

Twórcy szykują tryb współpracy online dla dwóch graczy, zaawansowany system turowej walki, izometryczną oprawę graficzną, możliwość rujnowania otoczenia, a także postaci z własnymi zdolnościami , celami i konfliktami osobistymi, jak w oryginałach. Premiera jesienią tego roku na PC, PS4 i Xbox One, także w pełnej, polskiej wersji językowej.

Reklama

Zasłużone Jagged Alliance w ostatnich latach doczekał się wielu prób wskrzeszenia, niemal zawsze kompletnie nieudanych. Dlatego też fani serii już od bardzo dawna czekają na produkcję o jakości porównywalnej z Jagged Alliance 2 z 1999 roku.

O TimeSplitters wiemy obecnie dużo mniej. THQ Nordic ogłosiło jednie, że przejęło prawa do oryginalnej trylogii od nieistniejącego już Free Radical Design.

"TimeSplitters uznawane było powszechnie za jedne z najbardziej wpływowych gier konsolowych na początku tego tysiąclecia. Trzy gry zdobyły dużą i oddaną grupę fanów dzięki unikatowemu humorowi, oprawie graficznej i zachęcaniu do modyfikacji, by dostosować wrażenia do własnych gustów" - czytamy w informacji prasowej.

Warto dodać, że zamknięte w 2009 roku studio Free Radical Design zostało przejęte przez Crytek, by - po kolejnym zamknięciu - stać się Dambuster Studios. Ten oddział należy właśnie do THQ Nordic, więc można oczekiwać, że zawiera jeszcze pracowników, którzy pamiętają oryginalne TimeSplitters.

Trylogia strzelanek FPP, jak sama nazwa wskazuje, stawiała na podróże w czasie. To pozwalało zabierać gracza w przeróżne lokacje i czasy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama