Poseł radzi piratom drogowym...zakup PlayStation

Cała Polska żyje sprawą śmierci czterech młodych mężczyzn, którzy w centrum Krakowa pędzili z zawrotną prędkością i nie opanowali auta, co skończyło się wielką tragedią. Eksperci prężnie próbują znaleźć przyczyny wypadku. Niedawno Michał Kościuszko obwinił gry wideo za jazdę niezgodną z przepisami. Teraz Adrian Zandberg poleca zakup konsoli, zamiast wsiadania za kółko.

Michał Kościuszko obwinia gry wideo za wypadek

Łączenie tragicznych zdarzeń z grami wideo jest bardzo częstym zjawiskiem. Ludzie często uważają, że gry inspirują młodych ludzi do bardzo patologicznych, przestępczych zachowań. Nie inaczej jest po tragicznym wypadku na moście Dębickim w Krakowie. Pędzące z prędkością 140 km/h w centrum miasta Renault Megane wpadło w poślizg i czwórka młodych mężczyzn poniosła śmierć na miejscu. Miasto opublikowało nagranie z "rajdu" przez miasto i widać było moment wypadku.

Sprawa stała się bardzo głośna i wypowiadało się na jej temat wielu ekspertów. Kilka dni temu w programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News, kierowca rajdowy Michał Kościuszko podał gry wideo za jedną z przyczyn takiego wypadku.

Poseł proponuje zamienić kierownicę w aucie na pada

Reklama

Po tej wypowiedzi pojawiło się mnóstwo głosów oburzenia na kolejne obwinianie gier wideo za tragiczne zajścia na ulicach. Głośno swoje zdanie wypowiedział w tej kwestii Grzegorz Marczak z serwisu antyweb.pl.

Tego typu teorie są bardzo szkodliwe i wprowadzają w błąd ludzi słabiej poinformowanych na temat oddziaływania gier wideo na psychikę. Sprzeciw wobec słów Kościuszki był bardzo duży, a samemu kierowcy rajdowemu była zarzucana hipokryzja, gdyż ten lata temu brał udział przy tworzeniu gry rajdowej lata temu i uznawał to za duże wyróżnienie.

Teraz Adrian Zandberg - poseł i wiceprzewodniczący Partii Razem wystosował apel do piratów drogowych. Radzi on im zakup słynnej konsoli do gier.

Tego typu słowa są zdecydowanie bardziej akceptowalne od tego, co próbował przekazać Michał Kościuszko. Wysyłanie piratów drogowych przed konsole do grania, by mogli wyrzucić swoje emocje i zapędy w wirtualnej rzeczywistości jest całkiem interesującym apelem. Miejmy jednak nadzieję, że nie będziemy już słyszeć o tak tragicznych wypadkach, jak ten sprzed kilku dni w Krakowie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama