Pomimo mieszanych recenzji, wydawca Darksiders 3 jest dumny z gry
Chyba żadna inna produkcja w tym roku nie podzieliła recenzentów w takim stopniu, jak Darksiders 3. W sieci znaleźć można cały przekrój opinii, od 4/10 od serwisu GameSpot, po ósemki i dziewiątki w innych publikacjach. Wydawca tytułu - firma THQ Nordic - zbytnio się tym faktem nie przejmuje.
Średnia ocen na poziomie 69 procent w serwisie OpenCritic nie jest do końca katastrofą, lecz w okresie premier Red Dead Redemption 2, Call of Duty: Black Ops 4, Battlefield 5 oraz Assassin's Creed Odyssey może znacząco wpłynąć na sprzedaż wśród graczy, którzy sugerują się recenzjami.
"Obiecaliśmy grę dla fanów serii i jestem z niej bardzo dumny. Jestem dumny z tego, co udało nam się pokazać i uważam, że twórcy Gunfire Games przygotowali świetny tytuł i nawet mój zespół w Wiedniu mocno pracuje na tej podstawie, przygotowują marketing" - wyjaśnia Lars Wingefors, dyrektor generalny THQ Nordic, w rozmowie z serwisem GamesIndustry.
Menedżer poruszył także temat rozbieżności w recenzjach.
"Zawsze znajdzie się kilka osób, którym nie podoba się stworzony produkt, ale są też osoby, który świetnie się bawią. Jeśli pozostaniemy przy pomyśle na tworzenie gier, które podobają się fanom, wszystko będzie w porządku" - zapewnił.
Darksiders 3 jest bardzo ważnym tytułem dla THQ Nordic. Firma w ostatnich miesiącach i latach znacznie się rozrosła, skupując licencje niemal co tydzień. Przejęto między innymi katalogi Koch Media oraz Deep Silver, a także gry Kingdoms of Amalur: Reckoning, Alone in the Dark, Alone in the Dark, oraz studia - Coffee Stain (twórcy Goat Simulator) oraz Bugbear Entertainment (odpowiedzialne za Wrecfest).
Lars Wingefors zapewniał w ostatnim raporcie finansowym, że liczne studia należące do formy pracują obecnie nad 55 nowymi pozycjami, z czego 35 nie zostało jeszcze zapowiedzianych. Większość z nich to właśnie powroty znany serii sprzed lat, jak właśnie Darksiders 3. Ewentualny sukces tej gry - lub jego brak - będzie więc ważnym wyznacznikiem.
"W przypadku Darksiders wszystko poszło stosunkowo szybko. Od przejęcia licencji to wydania sequela minęło tylko pięć lat. W takim zakresie czasowym pracowaliśmy. Posiadamy setki licencji i nie należy spodziewać się, że każda doczeka się kontynuacji. Nie wszystkie mają dziś jakieś znaczenie" - dodał Wingefors.