Polskie Halls of Horror sukcesem na platformie Mixer
Nietypowy horror Halls of Horror od studia iFun4all z Krakowa zadebiutował w poniedziałek na należącej do Microsoftu platformie Mixer. Czas na pierwsze podsumowania - wszystko wskazuje na to, że premierę można uznać za udaną, jak na tak nietypowy projekt.
Darmowa gra oferuje pełną integrację z tym serwisem. W przeszłości głośno było o przeróżnych eksperymentach w serwisie Twitch, gdzie użytkownicy znajdujący się na czacie za pomocą głosowania sterowali poczynaniami postaci w transmitowanej grze. W ten sposób udało się ukończyć między innymi Dark Souls oraz serię Pokémon.
Na bardzo podobne założenia stawia właśnie Halls of Horror, lecz należący do Microsoftu serwis Mixer oferuje znacznie bardziej rozbudowane opcje wbudowanej integracji oraz sterowania, co służy do przygotowania interesujących rozwiązań. W odróżnieniu od Twitch.tv nie trzeba korzystać z wpisywanych na czacie komend, lecz wystarczy wciskać przyciski.
Akcja gry toczy się w tajemniczy, mrocznym domostwie, wypełnionym po brzegi przeróżnymi pułapkami. Wzorem popularnego Dead by Daylight, zabawa jest w pełni sieciowa, lecz asymetryczna - kilku pechowców stara się opuścić morderczą nieruchomość, podczas gdy jeden zabójca czyha na ich życia.
Gracze znajdujący się na czacie zostają podzieleni na drużyny. Każdy z zespołów kontroluje jednego z czterech pechowców, a kolejne posunięcia wybieramy poprzez głosowanie, klikając na najbardziej korzystne - naszym zdaniem - posunięcie. Faza ruchu, walki i eksploracji odbywa się w tym samym czasie dla wszystkich bohaterów, łącznie z zabójcą, sterowanym przez sztuczną inteligencję.
"Halls of Horror utrafił w gusta użytkowników platformy, przebijając popularnością takie tytuły, jak Call of Duty, Minecraft, Fortnite czy Forza Horizon 4. Aktualnie utrzymuje się w Top 3 z oglądalnością na poziomie ok. 2 tysięcy" - czytamy w oficjalnym komunikacie studia iFun4all, podsumowującym debiut.
"Szczyt oglądalności to 8 tysięcy użytkowników. Kanał z grą ma 1005 śledzących go osób, a ich liczba systematycznie rośnie (pierwszego dnia było zaledwie około 80)" - czytamy dalej.
"Przyznaję, że nie spodziewaliśmy się aż takiej popularności. Dostępne statystyki i duża liczba pozytywnych komentarzy na czacie gry, potwierdzają, że stworzyliśmy na zlecenie Microsoftu bardzo dobry produkt" - skomentował prezes Michał Mielcarek.