Polska branża gier jest warta 26,2 miliardów złotych
Jeden trailer wystarczył, by wycena studia CD Projekt wzrosła o 7 mld złotych, 11 bit studios z Warszawy potrzebowało zaledwie 66 godzin, by zwróciły się koszty stworzenia strategii Frostpunk, a polska branża gier jest warta 26,2 mld zł.
Te - i nie tylko - informacje zebrał magazyn Forbes, publikując raport o wiele mówiącym tytule "Najwięksi polscy producenci gier". Autorzy nie oferują przełomowych nowości, lecz dokładnie przeanalizowali raporty giełdowe i inne doniesienia z polskiego światka gier.
Na pierwszym miejscu znajduje się oczywiście CD Projekt, zaraz przed Techlandem. Forbes nieco zaprzecza tutaj samemu sobie, ponieważ ta druga firma ani nie jest notowana na rynku kapitałowym, ani nie publikuje sprawozdań finansowych. Szczegół.
Trzecie jest wspomniane 11 bit studios, zaraz przed PlayWay, które udowadnia, że niskobudżetowe produkcje sprzedają się świetnie. Flagową serią tej firmy jest popularny Car Mechanic Simulator.
Analitycy szacują, że CD Projekt może osiągnąć nawet 800 mln złotych zysku dzięki sprzedaży Cyberpunk 2077. Wiedźmin 3 także pozwolił wypracować 800 mln zł, w 2015 roku. Mowa jednak o łącznych przychodach - zysk wyniósł wtedy "tylko" 343 mln zł.
Warto jednocześnie sprecyzować doniesienia Forbesa, ponieważ suma 800 mln zł zysków za Cyberpunk 2077 została oszacowana na podstawie aktualnej ceny akcji firmy na giełdzie w Warszawie, co nie jest raczej zbyt stabilną statystyką.
Z sekcji opisującej Techland w raporcie możemy dowiedzieć się między innymi, że pierwsze Dead Island miało pierwotnie wydać Electronic Arts, "ale ostatecznie nic z tego nie wyszło" - wspomina założyciel studia i jeden z najbogatszych Polaków, Paweł Marchewka.
Jest też druga strona medalu. Raport Forbesa przypomina, że jakościowa porażka i szeroka krytyka Sniper: Ghost Warrior 3 sprawiła, że CI Games z Warszawy w zaledwie sześć tygodni straciło 280 mln zł wartości.
