PlayStation Spartacus - odpowiedź Sony na Game Pass coraz bliżej?
O nowej usłudze abonamentowej Sony pisze się coraz częściej. Teraz jeden z graczy zauważył pewną ciekawą zmianę, która może sugerować, że oficjalna premiera Spartacusa (nazwa niepotwierdzona) odbędzie się już wkrótce.
Microsoft ma nad Sony przynajmniej jedną dużą przewagę. Jest nią usługa abonamentowa Game Pass, do której konkurencyjny PlayStation Plus nawet się nie umywa. W zasadzie trudno w tym przypadku mówić o jakiejkolwiek konkurencji. Jednak Sony chce ten stan rzeczy w końcu zmienić. Japończycy pracują podobno nad wprowadzeniem nowej usługi subskrypcyjnej, nazywanej roboczo PlayStation Spartacus. W jej ramach otrzymamy prawdopodobnie dostęp do znacznie większej liczby gier niż oferowane jest obecnie w PlayStation Plus.
Jeden z graczy zauważył pewną drobną, ale dającą do myślenia zmianę w materiałach promocyjnych dotyczących PlayStation Plus właśnie. Sony na grafice prezentującej tytuły, które pojawią się w abonamencie jako kolejne, pisało od dłuższego czasu: "dla członków PlayStation Plus". W tym miesiącu na banerze ukazującym lutową ofertę treść tę zmieniono na: "dostępne w tym miesiącu bez dodatkowych kosztów". To może sugerować, że Sony powoli wycofuje się ze stosowania nazwy PlayStation Plus, bo w najbliższym czasie (w lutym?) ogłosi nową usługę.
Zacznijmy od tego, że nie wiadomo, czy usługa będzie się nazywać PlayStation Spartacus, czy - jak sugerują niektórzy informatorzy - PlayStation Plus Spartacus, czy jeszcze inaczej. Generalnie na chwilę obecną możemy opierać się jedynie na nieoficjalnych doniesieniach. Te sugerują, że nowa usługa abonamentowa Sony może być czymś w rodzaju połączenia PlayStation Plus i PlayStation Now. Ostatnio pojawiły się też plotki mówiące o podziale abonamentu na trzy progi.
Sony będzie miało kłopot z nawiązaniem równorzędnej walki z Game Passem. Usługa Microsoftu urosła w siłę tak bardzo, że chyba nikt nie jest jej w stanie zagrozić. Jednak dostęp do większej liczby gier w ramach stałej, comiesięcznej opłaty posiadacze PlayStation 4 i PlayStation 5 powinni przyjąć z otwartymi rękami.