Pewien człowiek zrobił sobie bota do Destiny
Destiny to jedno z tych MMO, w których w większości miejsc nie ma praktycznie żadnej kary za śmierć.
Ktoś to wykorzystał w sposób, który proponuję uznać za sztukę: stworzył sprzętowego bota. Czyli prosty mechanizm, który obsługuje mu pada, podczas gdy on śpi w najlepsze. Zabija, umiera, zabija, umiera i nabija levele.
"Obudziłem się dziś rano i ujrzałem level 20. Miałem około 3600 fragów i 900 śmierci (lol) i jakieś 50 green engramów" - napisał yavin427 na Reddicie.
A to wszystko dzięki fizycznemu "botowi", który steruje za niego. Strzela, zabija i umiera, po czym zaczyna ponownie i robi dokładnie to samo. Nie ma death penalty, więc uchodzi mu to na sucho. Zobaczcie sami:
Post autora możecie zobaczyć tutaj.