Oto nowy symbol seksu

Zupełnie przypadkiem japoński koncern Nintendo wywołał skandal obyczajowy w Japonii. Ci, którzy spodziewają się szokujących scen niczym z filmu pornograficznego, poczują się jednak rozczarowani.

Konia z rzędem temu, kto słyszał kiedykolwiek o niejakiej Cepko Culd. Wszak postać ta jeszcze niedawno... nie istniała. Młoda, atrakcyjna kobieta jest niczym innym, jak tworem marketingowym, "wyprodukowanym" przez Nintendo. Culd pojawiła się w reklamie jednej z gier karcianych przygotowanej z myślą o konsolce 3DS.

Kobieta zachowuje się w sposób stonowany i absolutnie nie można mówić o żadnej prowokacji, mającej doprowadzić oglądających reklamówkę mężczyzn do wrzenia. Mimo to na forach internetowych w Kraju Kwitnącej Wiśni przetoczyła się burza zarzutów, a Nintendo zostało oskarżone o przemycanie nadmiernie erotycznych treści.

Reklama

Współczesna kultura japońska nie należy do najbardziej pruderyjnych. Mężczyźni w tym kraju uwielbiają między innymi dziewczęta-lolitki, czyli kobiety, które stylizują się na dziewczynki w wieku uczennic z naszych gimnazjów! Mimo to kobieta w stylu zimnej businesswoman wzbudziła ogromne oburzenie.

Poniżej prezentujemy wspomnianą reklamę, dzięki czemu sami możecie zdecydować, czy głosy protestu mają choćby minimalne uzasadnienie.

Kontrowersyjna reklama Nintendo:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy