Ogromne problemy Wild Hearts na PC. Twórcy pracują nad rozwiązaniem
Premiera nowej konkurencji Wild Hearts może niestety nie przebiec zgodnie z oczekiwaniami Electronic Arts. Omega Force ma kilka ciekawych pomysłów, których trudno będzie doświadczyć posiadaczom PC.
Wild Hearts ma poważne problemy. Dostępna w EA Play oraz Game Passie wersja demonstracyjna pozwoliła wielu graczom przetestować debiutujący dzisiaj tytuł i uświadomić im, że dla większości posiadaczy PC, nawet tych z drogim, mocnym sprzętem, jest to niemalże niegrywalny tytuł.
Nie trzeba długo szukać, żeby zobaczyć feedback graczy dotyczący optymalizacji Wild Hearts na PC. Subreddit gry jest pełny pytań o sposoby na zwiększenie płynności, a na forum Resetera pojawił się oddzielny wątek poświęcony wyłącznie problemom z wydajnością.
Nasze dotychczasowe doświadczenia z Wild Hearts były bardzo podobne. Gra została nam udostępniona w wersji przedpremierowej, ale na PC jest ona głównie źródłem frustracji. Na mocnym komputerze będącym ponad rekomendowanymi wymaganiami twórców nawet na najniższych ustawieniach gra nie działa płynnie. Wild Hearts regularnie gubi dziesiątki klatek i uniemożliwia przejście trudniejszych pojedynków.
Sytuacja na konsolach zdaje się być trochę lepsza. Gracze narzekają co prawda na grafikę, ale tryb wydajności oferuje dużo płynniejszą rozgrywkę i okazjonalne problemy nijak mają się do tego, czego doświadczają co chwila gracze PC. Konsolową wersję gry wciąż lepiej kupić, upewniając się wcześniej, czy gra działa płynnie na konsolach.
Dobrą wiadomością dla fanów Monster Huntera jest fakt, że twórcy bardzo szybko otworzyli komunikację ze społecznością i zapowiedzieli zmiany. Omega Force odpowiadało na pytania graczy na Twitterze i poinformowało, że pracują już nad pierwszymi rozwiązaniami problemów na PC oraz konsolach.
Najbardziej frustruje w tej sytuacji fakt, że Wild Hearts ma kilka bardzo ciekawych pomysłów. U podstaw jest to w zasadzie kopia Monster Huntera, która garściami czerpie z popularnego w tym gatunku tytuły. MH nigdy nie był jednak tytułem idealnym, często ograniczonym przez platformy, na których debiutował i łatwo można było sobie wyobrazić zmiany na lepsze.
Wild Hearts zapowiadało się obiecująco nawet pod kątem tego, że jako pierwsza z gier Electronic Arts debiutuje wyłącznie na platformach nowej generacji. Nie trzeba martwić się o PS4 czy Xbox One ani płynność rozgrywki na Nintendo Switchu. Można w pełni korzystać z możliwości, jakie niosą ze sobą PS5, PC oraz Xbox Series X/S. Omega Force zapowiadało również darmowe aktualizacje i brak mikropłatności, co zawsze napawa optymizmem.
Wszystko to na razie jest niestety przysłonięte przez problemy techniczne Wild Hearts i grę, która ewidentnie nie była jeszcze gotowa na premierę.