O zaletach korzystania z usług Microsoftu - wywiad z Marcinem Kaźmierczykiem
Microsoft to jeden z największych graczy w przemyśle elektronicznej rozrywki. W ciągu kilku lat udało mu się pozyskać spore grono oddanych fanów także w Polsce.
Gigant z Redmond właśnie przygotowuje się do wprowadzenia na rynek swojej nowej konsoli - Xboksa One. Oficjalne plany na razie owiane są tajemnicą, ale to doskonała okazja, żeby porozmawiać o aktualnym stanie świadczonych przez firmę usług. Czy nadal warto inwestować w sprzęt i usługi Microsoftu? Z Marcinem Kaźmierczykiem, Xbox Live Category Managerem rozmawiał Artur Żmuda.
W ubiegłym roku Microsoft wprowadził pilotażowy program, premiujący darmowymi grami użytkowników usługi Xbox Live, którzy wcześniej wykupili subskrypcję Gold. Po premierze głosy konsumentów były podzielone - jedni cieszyli się, że w ramach płatnego abonamentu otrzymują dostęp do gratisowych gier, z kolei inni obwiniali was o nieudane kopiowanie konkurencji. W założeniach program miał trwać do końca 2013 roku, ale postanowiliście kontynuować go także i w tym roku. Co skłoniło was do uruchomienia tej oferty, i dlaczego, pomimo wcześniejszych planów, postanowiliście ją przedłużyć?
Marcin Kaźmierczyk: Program Games with Gold zrodził się z zupełnie prostej przyczyny. Społeczność Xbox Live istnieje dzięki graczom, którym w ten sposób chcieliśmy podziękować za ich wieloletnie wsparcie. Przez zaledwie 4 pierwsze miesiące spotkaliśmy się z ogromnym zainteresowaniem akcją, odnotowując ponad 20 milionów pobrań gier na konsolę Xbox 360 (m.in. Halo, Assassin’s Creed czy Gears of War) i ponad 120 milionów godzin spędzonych w tychże grach. Zapowiedź premiery Xbox One wielu graczy z pewnością mogło potraktować, jako koniec Xbox 360, jednak akcje jak GwG pokazują, że wsparcie dla platformy ze strony Microsoft pozostaje bez zmian, i to tak w kwestii nowych tytułów, jak i korzyści dla samych jej posiadaczy.
- Games with Gold, choć w idei podobne do oferty proponowanej przez konkurencyjną platformę, działa na innej zasadzie: abonenci Xbox Live Gold otrzymują co miesiąc kolejne gry, które mogą zatrzymać nawet, jeżeli w międzyczasie zdecydują nie opłacać dalej dostępu do konta - gry są na stałe przypisane do ich kont i nawet po wygaśnięciu subskrypcji, dalej można z nich korzystać.
Miniony rok zaowocował także modyfikacją systemu płatności za zakupy w sklepach Windows, Windows Phone i Xbox Games. Zrezygnowaliście z obowiązujących wówczas punktów Microsoft Points, zastępując je prawdziwą walutą - w naszym przypadku złotówkami. Operację tę, wraz z udostępnieniem przedpłaconych kart w punktach RTV, zaliczyć trzeba zdecydowanie na plus. Jak zareagowała na te zmiany społeczność graczy w Polsce? Czy pomimo stosunkowo krótkiego okresu od momentu wprowadzenia możecie zdradzić, czy modyfikacja ta miała przełożenie na zwiększenie sprzedaży produktów oferowanych w elektronicznej dystrybucji?
- Aplikacje i gry stanowią istotny element systemów Microsoft. Karta przedpłacona w walucie pozwala zasilić jedno, uniwersalne konto, dzięki któremu użytkownicy mogą dokonywać zakupów w trzech sklepach: Windows, Windows Phone i Xbox Games, bez konieczności osobnego logowania, i korzystając z jednego, wspólnego salda. Wygoda tego rodzaju zakupów jest oczywista, nie tylko z uwagi na prostą kontrolę wydatków i zarządzanie zakupionymi licencjami, ale w szczególności z racji dostępu do różnych, współpracujących ze sobą treści, na różne systemy operacyjne, z jednego miejsca.
- Pozwala to również uniknąć dodawania do systemu numeru karty kredytowej - ułatwiając zakupy aplikacji i gier osobom, które nie chcą (zakupy online, choć coraz popularniejsze, wciąż są dla wielu Polaków tabu) lub nie mogą korzystać z karty kredytowej - przykładowo młodsi nabywcy. Zatem poza bezpieczeństwem płatności, właściciel konta może decydować, jakie środki są przeznaczane na zakupy. Jest to szczególnie istotne w przypadku rodziców, którzy mogą bez obaw udostępnić podopiecznym swoje tablety czy smartfony do zabawy, nie martwiąc się o niemiłą niespodziankę na miesięcznym wyciągu z karty.
- Wśród użytkowników systemów Microsoft w Polsce jest wiele osób, które jednocześnie używają kilku z nich. W przypadku Windows, sprawa jest dość oczywista - jest to wciąż dominujący system operacyjny na PC-tach. Również jednak Windows Phone jest popularny wśród rodzimych użytkowników, a Polska jest jednym z największych Europejskich rynków.
Wraz z konsolami następnej generacji nadchodzi nowa fala produkcji typu MMO, które mają szansę na stałe zadomowić się na stacjonarnych konsolach. Czy pomimo aktualnego stanowiska, które zakłada opłacanie przez użytkowników, chcących grać w tego typu tytuły dwóch abonamentów - osobno subskrypcji Xbox Live oraz abonamentu za grę - istnieje szansa na wprowadzenie jakiś dodatkowych promocji?
- Decyzja w sprawie abonamentu wymaganego przez samą grę leży po stronie wydawcy. Są jednak takie gry, w których już sam abonament Xbox Live wystarcza do rozpoczęcia zabawy, a usługi dodatkowe realizowane są za pośrednictwem mikrotransakcji. Przykładem jest tutaj wydana niedawno na Xbox 360 gra World of Tanks, która jest dostępna bezpłatnie dla subskrybentów Xbox Live Gold (dla graczy nie posiadających abonamentu został przygotowany czasowy okres testowy). Gra oferuje możliwość wykupienia dodatkowych usług, które jednak pozwalają jedynie na szybszy rozwój, ale nie dają jako takiej przewagi w samej rozgrywce.
Najnowsze badania rynku udowadniają, że pomimo długiego stażu stacjonarnych konsol, Xbox 360 wciąż cieszy się ogromną popularnością w naszym kraju. Jak zachęcilibyście osoby, które aktualnie rozważają zakup swojej pierwszej konsoli, że warto jeszcze inwestować w ośmioletni sprzęt? Czy istnieje szansa, że X360 zaskoczy jeszcze graczy?
- Xbox 360 będzie dalej wspierany nie tylko przez Microsoft, ale i innych producentów i wydawców gier. Wyniki sprzedaży w Polsce w okresie świątecznym 2013 pokazują wyraźnie, że popularność konsol rośnie z roku na rok i jako jedna z niewielu kategorii RTV notuje coraz lepszą sprzedaż.
Polski rynek elektronicznej rozrywki wciąż zdominowany jest przez pecety. Patrząc z perspektywy czasu, jakie są wasze nastroje w związku z wprowadzeniem na rodzimy rynek nowego sprzętu do gier? Czy nie obawiacie się, że popularność konsol w naszym kraju osiągnęła już poziom swojej granicy? Czy może po sukcesie sprzedażowym, jaki osiągnęła druga generacja marki Xbox, konsola Xbox 360, spodziewacie się, że jej najnowsze wcielenie - Xbox One - ma szanse powtórzyć dotychczasowe wyniki poprzedników, a nawet je przebić?
- Co ciekawe, niekoniecznie. Komputery coraz rzadziej wykorzystywane są do celów rozrywkowych, a ich miejsce zajmują konsole. Wynika to z faktu, że na rynku pojawiła się nowa grupa klientów, dla których rozrywka elektroniczna jest czymś naturalnym. Głównie za sprawą pojawienia się kontrolerów ruchowych, całe rodziny poszukują nowych form rozrywki, w której mogą uczestniczyć wspólnie. A tego PC-ty zapewnić nie mogą. Tym sposobem, konsole zrewolucjonizowały domową zabawę, stając się w centrami multimedialnymi i platformą wspólnego spędzania czasu.
- Wyniki sprzedaży pokazują natomiast, że konsole, jako cała kategoria, są coraz silniejsze na rynku IT. Kluczem do popularności konsol jest więc ich wszechstronna oferta rozrywkowa, która poza grami, oferować będzie jeszcze dodatkowe możliwości, jak telewizja, filmy czy muzyka. Ta filozofia jest również widoczna w przypadku Xbox One, która jest jeszcze mocniej nastawiona na rozrywkę wykraczającą poza gry.