Nowe informacje o grze InZOI. Tak wygląda godny (i lepszy?) konkurent The Sims

Na samym wstępie warto zaznaczyć, że głównym producentem i wydawcą InZOI jest koreański gigant, firma Krafton, która wydała na rynek m.in. The Callisto Protocol, czy zajmowała się tworzeniem hitowego battle royale’a PUBG: Battlegrounds.

Kolejnym projektem powstającym spod skrzydeł tego producenta jest InZOI. Gra, przynajmniej na fragmentach udostępnionych przez twórców, imponuje przede wszystkim wysokiej jakości trójwymiarową oprawą wizualną. Dopieszczone zostały tekstury i modele postaci - zachwyca też szczegółowość świata projektowanego przez deweloperów. Widać, że twórcom w procesie projektowania gry towarzyszyła jedna myśl: postawienie na wysoką dawkę realizmu.

InZOI, jak przystało na prawdziwego symulatora życia, zaoferuje kompleksowy kreator postaci. Następnie wcielając się w naszego protagonistę, kierujemy naszym wirtualnym życiem - chodzimy do pracy, dbamy o nasze miejsce zamieszkania, gotujemy, sprzątamy; w skrócie wykonujemy takie same czynności, co w życiu realnym.

Czy inZOI ma szansę wstrząsnąć rynkiem symulatorów? Wiele wskazuje na to, że tak. Przede wszystkim za sprawą realistycznej grafiki, jaka dostępna będzie w tej grze. Ale to nie wszystko. Twórcy z Krafton podzielili się kolejnymi szczegółami i funkcjami, jakie ujrzymy w zapowiedzianym symulatorze życia.

Ciekawie wygląda mechanika prowadzenia pojazdu, która będzie odmienna od tego, co dostępne jest np. w serii GTA. Po kokpicie samochodu będziemy mogli dowolnie się rozglądać. Produkcja pozwoli także na dowolne dostosowywanie koloru pojazdu. Pojawi się też opcja "zabierania na przejażdżkę" innych pasażerów. O przywiązaniu do realizmu poświadczać mają także zdarzenia losowe - stłuczki i wypadki.

W kontekście samych wypadków i innych okoliczności, inZOI zaoferuje jedną ciekawą funkcję - zapisu i wczytywania stanu gry. W momencie śmierci naszej postaci, będziemy mogli wrócić do konkretnego momentu rozgrywki.

Inną funkcją dostępną w inZOI mają być grupowe aktywności. Z naszymi przyjaciółmi, czy też z nowo poznanymi osobami możemy wyskoczyć do kawiarni, klubu tanecznego na karaoke, na partię szachów czy zatopić się przy innych grach planszowych. Na tej płaszczyźnie dostępnych będzie kilka etapów relacji m.in. z członkami rodziny, obcymi i znajomymi.

W grze pojawi się też mechanika reputacji. Wpływ na nią będą miałby dobre i złe działania podejmowane przez naszego bohatera. Aktywności istotnie wpływają na przyszłość i losy naszej postaci. Zły uczynek możemy odkupić czymś dobrym - wówczas poziom reputacji przesunie się nieco w górę.

Ciekawe i dosyć innowacyjnie prezentować będzie się miasto dostępne w grze. Dzięki edytorowi gracz dowolnie może modyfikować pogodę w lokalizacji, w której mieszka, jak również wpływać np. na roślinność dostępną w mieście. Niektóre suwaki edytora pozwolą na modyfikację poziomu czystości i zanieczyszczenia miasta, czy wskaźniki ogólnego zdrowia i przestępczości w metropolii.

inZOI ma być grą przyjazną dla modderów. Społecznosć otrzyma opcję dowolnego implementowania skryptów w tej produkcji. Gra bazuje na silniku Unreal Engine, a twórcy z Krafton chcą zaimplementować specjalny plugin pozwalający na łatwe tworzenie modyfikacji.

Jedną z poruszonych kwestii przez deweloperów jest system snu. Naszej postaci mogą przytrafić się miłe i szczęśliwe sny, jak również prawdziwe koszmary. Zarówno jedne, jak i drugie sny wpływać będą na nasz dzień po przebudzeniu się. Jeśli przytrafi nam się ten pierwszy rodzaj snu, to właściwym będzie zakup kuponu na loterii zgodnie z tradycjami funkcjonującymi w krajach dalekiego wschodu.

inZOI nie ma jeszcze wyznaczonej daty premiery. Gra jest w trakcie procesu produkcyjnego - deweloperom zależy na tym, by w jak największym stopniu dopieścić swój produkt. Po tym co zobaczyliśmy do tej pory, nie sposób nie odnieść wrażenia, że inZOI będzie najbardziej kompletnym i kompleksowym symulatorem życia dostępnym na rynku gier.