Nowe informacje o ekranizacji The Last of Us
Uncharted nie będzie jedyną zekranizowaną grą/serią od Naughty Dog.
Kilka miesięcy temu ujawniono, że powstanie film na podstawie The Last of Us, a w trakcie trwającego właśnie Comic-Conu zdradzono kilka dodatkowych szczegółów. Produkcją zajmie się twórca filmowego Spider-Mana, a w rolę Ellie może wcielić się gwiazda Gry o Tron.
W trakcie tegorocznego Comic-Conu w San Diego odbył się zorganizowany przez Sony panel dyskusyjny, na którym ujawniono parę bardzo ciekawych informacji związanych z ekranizacją The Last of Us.
Twórcom growego oryginału z Naughty Dog - którzy będą sprawować pieczę nad filmem - przedstawiono dwa różne projekty produkcji: Clinta Culpeppera z wytwórni Screen Gems i Sama Raimiego. Developerom spodobał się szczególnie ten drugi i to właśnie twórca filmowego Spider-Mana z 2002 roku został producentem obrazu.
Za scenariusz odpowiedzialny będzie - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - Neil Druckman, który był także scenarzystą oryginalnego The Last of Us. Raimi rozmawiał już z jego twórcami o pewnych dużych zmianach względem pierwowzoru, które mogą pojawić się w filmie, ale większość fabuły ma być wierna grze. No i najważniejsze - reżyser Martwego zła z 1981 roku przekonał Druckmana, by początkowe sceny były takie same jak w produkcji Naughty Dog. To samo ma tyczyć się zakończenia.
Obsada nie jest na razie znana, ale trwają rozmowy z Maisie Williams, którą kojarzyć powinni zwłaszcza fani Pieśni lodu i ognia - w serialu Gra o Tron stacji HBO wcieliła się w Aryę Stark. W ekranizacji The Last of Us miałaby zagrać - oczywiście - postać Ellie. W wyborze reszty aktorów uczestniczyć ma Druckman, który będzie miał też wpływ na obsadzenie stołka reżysera. Scenarzysta podkreśla, że nie chce stworzyć "marnej imitacji gry", dlatego też odtwórca roli Joela powinien zaprezentować własną interpretację tego bohatera.
Niestety nieprędko dane nam będzie zobaczyć The Last of Us w formie filmu - Sam Raimi podkreślił, że ekranizacja "nie ukaże się w ciągu najbliższych lat". Nic dziwnego - po turbulencjach, które dotknęły obraz na podstawie Uncharted (pierwsze wzmianki o projekcie pojawiły się już w 2010 roku), tym razem twórcy wolą być zapewne ostrożni.
