Nintendo zapowiada nowego Switcha

​Liczyliście, że na nowej wersji Nintendo Switch zagracie w większej liczbie klatek na sekundę i/lub w rozdzielczości 4K? Nic z tych rzeczy. Ale zapowiedziana właśnie przez Japończyków konsola i tak zapowiada się interesująco.

Już od dłuższego czasu po sieci krążyły plotki o nowej wersji Switcha. Padało nawet wiele szczegółów, a źródła, z którego pochodziły, wyglądały wierygodnie. Z morza doniesień wyłaniał się obraz Nintendo Switch Pro - ulepszonej konsoli, która zauroczy nas nie tylko nowym, lepszym ekranem, ale także mocniejszymi podezspołami, pozwalającymi na zabawę w 4K (po zadokowaniu) i/lub w większej liczbie klatek na sekundę (wiadomo, że obecna wersja konsoli miewa problemy w bardziej wymagających grach, takich jak The Legend of Zelda: Breath of the Wild).

Reklama

Ostatecznie Nintendo rzeczywiście zapowiedziało nową wersję Switcha, ale nie jest ona tym, na co większość z nas liczyła. Nie nazywa się Nintendo Switch Pro, tylko Nintendo Switch OLED. Jedną z największych zmian (o ile nie największą), jakie w nim zobaczymy, jest większy - bo 7-calowy - oraz oferujący lepszej jakości obraz wyświetlacz OLED. Co ważne, nie wpłynie on na rozmiary konsoli - urządzenie będzie miało po prostu cieńsze ramki. A na co możemy liczyć poza większym obrazem, żywszymi kolorami i głębszą czernią?

Pozostałe zmiany nie są już tak efektowne. Nintendo Switch OLED zostanie wyposażony w 64 GB pamięci wewnętrznej, co nie zmienia w gruncie rzeczy za wiele, bo i tak każdy, kto instaluje gry na Switchu, sięga prędzej czy później po kartę SD. W nowej wersji konsoli zamontowane zostaną ulepszone głośniki, które mają generować przyjemniejszy dźwięk. Oczywiście docenią to tylko ci gracze, którzy nie korzystają ze słuchawek ani zewnętrznego zestawu głośników.

Switch Pro OLED to także poszerzony stojak z tyłu urządzenia, dzięki któremu jego pozycja na szafce czy biurku będzie stabilniejsza. Nintendo wzbogaciło urządzenie o port LAN, który poprawi jakość połączenia z internetem. Japończycy zmodyfikowali także nieco stację dokującą - w oczy rzucają się przede wszystkim zaokrąglone krawędzie.

Switch Pro OLED będzie miał premierę już 9 października. Jego cena to 349,99 dolarów, czyli - po przeliczeniu według dzisiejszego kursu - nieco ponad 1300 złotych. W praktyce będzie to zapewne o 200-300 złotych więcej. Konsola będzie dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych: niebiesko-czerwonym oraz biało-czarnym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy