Nintendo Switch: Świetna sprzedaż japońskiej konsoli
Jeżeli komuś wydaje się, że do uzyskania świetnych wyników w temacie produkowania sprzętu dla graczy nadal najważniejszym jest dostarczenie możliwie najwyższej rozdzielczości, opcji HDR i trzech kart graficznych, to przykład Nintendo pokazuje, jak bardzo się myli.
Dziesięć miesięcy od pojawienia się na rynku sprzęt Wielkiego N może się pochwalić lepszą sprzedażą w Japonii niż Wii U.
Jak podaje Famitsu, Switch do końca 2017 roku rozszedł się w kraju samurajów w nakładzie 3,4 mln egzemplarzy, starsza konsola (w ciągu sześciu lat!) znalazła na tamtejszym rynku raptem 3,3 mln nabywców.
Switch doskonale radzi sobie także w Stanach, gdzie dorobił się miana najszybciej sprzedającej się konsoli w historii. Do 31 grudnia Amerykanie wrzucili do koszyków 4,8 mln egzemplarzy hybrydowej konsolki.
Nie żebyśmy byli zaskoczeni. W połowie grudnia informowaliśmy, że sprzęt trafił do 10 milionów odbiorców. Analitycy Nintendo przewidują, że do marca 2018 powinna "pęknąć" bariera 17 mln sztuk.
Z pozostałych wieści: Wielkie N opóźniło kartridże o pojemności 64 GB. Efekt? Przez najbliższy rok developerzy albo będą kompresować swoje tytuły, albo zmuszać nas do pobierania aktualizacji. Istnieje też opcja, że... po prostu wstrzymają się z premierami swoich produkcji.