Nintendo na E3 - podsumowanie konferencji

Nintendo Switch rośnie w siłę, a wraz z każdą kolejną sprzedaną konsolą rosną również oczekiwania. Direct podczas minionego E3 miał być więc pokazem siły oraz potwierdzeniem, że ogrywający wciąż Zeldę użytkownicy podjęli słuszną decyzję.

Na początek ustalmy jedną rzecz: to nie była zbyt dobra prezentacja. I nie chodzi tutaj konkretnie o pokazane gry, które na pewno ucieszą wiele fanów Nintendo oraz nowych posiadaczy Switcha, ale bardziej o sposób jej wykonania. Wszystko szło zgodnie z oczekiwaniami większości widzów, aż do momentu nadejścia Super Smash Bros, kiedy to organizatorzy postanowili zasypać nas toną niepotrzebnych detali. Długo oczekiwany tytuł najpierw wywołał hype, później zaimponował spełnieniem wymagań fanów SSB, aż wreszcie zaczął nudzić.

Nie zmienia to jednak faktu, że Super Smash Bros. zapowiada się nie tylko jako doskonała gra dla starych wyjadaczy, ale również doskonały moment na nadrobienie zaległości. Powrót do korzeni nadchodzącego tytułu to okazja na sentymentalną podróż oraz ukłon w stronę osób, których ominęły zażarte pojedynki ze znajomymi. Osobiście bardzo doceniam takie zabiegi. Mogę dołączyć do społeczności Smashów, zaangażować się w grę i nie czuć, jakby najlepsze już mnie ominęło.

Reklama

Na dodatkową uwagę zasługuje również Deamon X Machina, tytuł, który jak słusznie zauważył jeden z użytkowników /r/NintendoSwitch, umknął uwadze wielu wyczekujących Pokemonów fanów. Jak sugeruje tytuł, w rolach głównych znajdą się mechy. Artstyle wygląda ciekawie, niektóre animacje widoczne w zwiastunie zapowiadają interesujący system walki, a najbardziej cieszyć powinien po prostu fakt pojawienia się na Switchu nowego tytułu. Chociaż wszyscy bardzo chętnie przygarniemy następną Zeldę, kolejne Mario czy Donkey Konga, przyda się odrobina świeżości w bibliotece handhelda.

Zatrzymując się jednak na chwilę przy temacie legendarnych marek Nintendo, Super Mario Party zostało ogłoszone i wygląda świetnie. Żeby było lepiej, im więcej czytam szczegółów o nadchodzącej premierze, tym bardziej chciałbym już pobrać to na swojego Switcha. Mario Party to zdecydowanie jeden z tych imprezowych tytułów, których brakowało na nowej konsoli. Jeżeli dorzucimy do tego zapowiedziany Super Smash Bros. czy Overcooked 2, na kolejną parapetówkę trzeba będzie wydrukować jakiś katalog.

Pojawiła się również data premiery następnych Pokemonów (16 listopada) oraz kilka tytułów, które od razu po konferencji można było pobrać na swoje konsole. Największym z nich jest zdecydowanie Hollow Knight. Pomijałem promocje na PC, czekałem, aż wyjdzie na Switcha i kiedy wreszcie wyszedł, od początku zaczął dostarczać dokładnie tyle radości, ile się spodziewałem. Fortnite jest też dostępny do ściągnięcia, a fani wyczekujący Octopath Traveler mają okazję zagrać w demo, którego postęp będzie można przenieść do pełnej gry.

Dostaliśmy kilka ciekawych prezentacji podczas ostatniego Directa, jednak 25 minut spędzone na Super Smash Bros. mówi samo za siebie. Wiele miłośników Nintendo liczyło na zapowiedzi kilku tytułów, które jeszcze nie zagościły w żadnej formie na Switchu, takich jak Animal Crossing czy Metroid. E3 pokazało, że na niektóre słynne marki budowane na poprzednich konsolach będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy