Gracze budujący funkcjonalne komputery wewnątrz Minecrafta nie są już niczym zaskakującym, lecz nikt nie spodziewał się chyba, że coś podobnego będzie możliwe w Cities: Skylines, symulatorze miasta i jego infrastruktury. Tym bardziej, że całość napędzana jest... generowanymi ściekami.
Niejaki Daniel Bali wyniósł miejskie planowanie na wyższy poziom, korzystając ze standardowo dostępnych elementów: elektrowni, turbin wiatrowych i pomp. W ten sposób powstała "bardzo wolna", 4-bitowa maszyna dodająca, spełniająca wymagania kompletności Turinga.
Aby coś takiego się udało, potrzebne są dwie bramki logiczne: AND oraz NOT. Ta pierwsza skonstruowana została poprzez dodanie linii wysokiego napięcia do wodnych pomp i rur ściekowych z Cities: Skylines. NOT było trudniejsze i wymaga turbiny wiatrowej zalanej przez ścieki.
Dlatego też Bali musiał najpierw zbudować małe miasteczko, które by te nieczystości generowało. Następnie pomysłowy konstruktor pompował ścieki w odpowiednie miejsca, na żądanie zalewając określone turbiny - te automatycznie przestają działając, jeśli znajdą się w wodzie.
Aby nieco ułatwić sobie zadanie, Bali skorzystał z opcji nieskończonych pieniędzy oraz edytora map, w którym przygotował całość. Poza tym nie użył jednak z żadnych modyfikacji czy elementów, których nie można znaleźć w standardowym wydaniu Cities: Skylines.
Pomimo napędzania ściekami, opisywany "komputer" nie jest zbyt ekologiczny.