Next-genowy upgrade Control tylko przy zakupie edycji Ultimate
Wygląda na to, że Remedy postanowiło niejako ukarać fanów, którzy zakupili ich nową grę po premierze, pozbawiając ich darmowego upgrade’u do wersji na konsole nowej generacji.
Deweloper poinformował właśnie, że 27 sierpnia na rynek trafi Control Ultimate Edition, które poza Season Passem (wszystkie dodatki, w tym niedawno zapowiedziany AWE z postacią Alana Wake’a) zapewniać będzie również darmową aktualizację do wersji gry na konsole nowej generacji, tj. PlayStation 5 i Xbox Series X. Wydaje się, że będzie to coraz częstsza praktyka, żeby uniknąć sytuacji, w której gracze nie sięgają po gry zaraz po ich premierze, czekając na pojawienie się wersji na next-geny, których debiutu spodziewamy się w najbliższych miesiącach.
Mamy nadzieję, że inni wydawcy nie będą jednak brali przykładu z Remedy, pozbawiającego darmowej aktualizacji osoby, które jako pierwsze nabyły ich nową grę. Tak, jak wynika z podanych nam dziś informacji, darmowy upgrade przysługuje tylko klientom, którzy zakupią Control Ultimate Edition, a pozostali muszą zapłacić za taką przyjemność. Mówiąc krótko, jeśli kupiliście grę zaraz po premierze za 60 USD, a później zapłaciliście jeszcze 25 USD za przepustkę sezonową, to teraz musicie jeszcze wyrzucić kolejne 40 USD na wersję Ultimate Edition - ot, taki bonus za wspieranie twórców.
Nie da się ukryć, że to fatalne zagranie ze strony Remedy i mamy nadzieję, że deweloper jeszcze zmieni zdanie, bo wizerunkowo z pewnością na tym straci. Szczególnie że inni producenci, jak choćby Square Enix przy okazji Marvel’s Avengers czy CD Projekt RED przy Cyberpunku 2077 już zapowiedzieli, że wszystkie wersje ich gier zawierać będą darmowe aktualizacje, a podobną drogę obrała też Bethesda dla obecnych już na rynku Doom Eternal i The Elder Scrolls Online, zapewniając, że wszyscy posiadacze tych gier przesiądą się na next-geny za free.
Z dobrych wieści mamy jednak to, że gra nie jest już ekskluzywem dla Epic Games Store i fani Steama mogą zakupić grę za pomocą swojej ulubionej platformy. Jeśli więc jeszcze jej nie próbowaliście, bo zaginęła Wam w gąszczu innych produkcji, to teraz jest idealny moment, żeby do niej wrócić, co wyczuło też chyba samo Remedy. Bo jeśli nie teraz, to chociaż Control jest naprawdę dobrą grą, później znowu zostanie przyćmione przez inne produkcje, jak choćby wspomniany Cyberpunk 2077 czy premierę nowej generacji konsol.
Daniel Górecki - ITHardware.pl