Na nową wersję Anthem jeszcze poczekamy
W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że Anthem doczeka się ogromnej metamorfozy, która gruntowanie odświeży oblicze produkcji i większość jej elementów. Teraz - po miesiącach ciszy - dowiadujemy się, że na jakikolwiek efekty trzeba będzie jeszcze poczekać, a twórcy zaczynają prace.
"W nadchodzących miesiącach skupimy się na długoterminowym przeprojektowaniu wrażeń, koncentrując się zwłaszcza na podstawowej osi rozgrywki, z jasnymi celami, motywującymi wyzwaniami i postępami na drodze do konkretnych nagród" - potwierdzano w lutym.
"Wszystko to przy jednoczesnym zachowaniu radości z latania i walczenia w ogromnym świecie science-fiction. Aby odpowiednio zrealizować te plany, zrobimy coś, co powinniśmy zrobić za pierwszym razem, czyli dać zespołowi czas na testy, poprawki i skupienie na rozgrywce".
Najważniejsi pracownicy - główny producent Ben Irving- i szef aktualizacji na żywo - Chad Robertson - bardzo szybko opuścili BioWare. Samo studio rzekomo pracowało nad tytułem całe siedem lat, lecz przez znaczną większość tego okresu tylko eksperymentowało, resztę przygotowując w dwa lata.
Teraz dyrektor studia BioWare Austin - Christian Dailey - powrócił do tematu, by przekazać zero konkretów. Jak napisał, dopiero teraz zespół odpowiedzialny za wskrzeszenie produkcji rusza do akcji. Prace są jednak na bardzo wczesnym etapie, ponieważ trzeba zastanowić się, co dokładnie zmienić.
"Nasz zespół jest mały, składający się z około 30 osób, zbliżający się do zakończenia pierwszej fazy. Spoiler: to będzie długi proces. Tak, zespół jest mały, ale chodzi właśnie o to, by się nie śpieszyć i zacząć na dobrą sprawę od zera, a mniejszy zespół daje nam elastyczność" - napisał deweloperów
Nie jest obecnie jasne, co dokładnie wyniknie z wysiłków BioWare, trwających podobno od ubiegłego roku. Można wyobrazić sobie sporą aktualizację w stylu No Man’s Sky: Next, z gruntownym przeprojektowaniem gry, ale także - bardziej w stylu EA - nowe wydanie produkcji, z szansą na reset.