MultiVersus powraca z przytupem? Nowości przyciągnęły tłumy graczy
MultiVersus wyrusza w kolejną podróż na podbój gatunku bijatyk w gamingu. Póki co deweloperzy z Player First Games mają sporo powodów do radości.
MultiVersus to gra z dosyć burzliwą historią. Tytuł miał być swoistą rewolucją w kanonie bijatyk. Producenci zaoferowali nam bogate uniwersum inspirowane Warner Brosem. W dynamicznych potyczkach brało udział wiele słynnych postaci z filmów i bajek m.in. Rick i Mordy, Kudłaty, Taz, Batman czy Królik Bugs.
Początkowo (w 2022 roku) MultiVersus tkwiąc jeszcze w fazie beta, bił rekordy popularności. W momencie szczytowym na platformie Steam bijatyka odnotowała ponad 150 tys. jednocześnie grających osób. Z czasem dzieło traciło na grywalności, a doskonale poświadczają o tym wyniki z połowy 2023 roku, gdzie MultiVersus przyciągało raptem garstkę oddanych graczy.
Deweloperzy podjęli ostateczną decyzję o wyłączeniu wszystkich serwerów na wszystkich dostępnych platformach w tej grze. Twórcy zapowiedzieli wówczas, że powrócą z nową zawartością, funkcjami i trybami.
I tak też się stało dokładnie 28 maja tego roku, niemal rok później po całkowitym wygaszeniu serwerów. MultiVersus zaliczył swój pełnoprawny debiut w wersji 1.0 na konsolach poprzedniej i najnowszej generacji oraz pecetach. Oczywiście bijatyka dostępna jest w modelu free-to-play.
W dniu premiery w godzinach wieczornych dzieło utrzymane w uniwersum Warner Brosa przyciągnęło na Steamie blisko 115 tys. grających. Do historycznego rekordu gry trochę jeszcze pozostało, ale zapewne deweloperzy nie zamierzają się hamować z rozwojem swojego tytułu.
W grze pojawiło się kilka nowych postaci: Joker z DC Comics, Jason Voorhees z Piątku 13-tego i Banana Guard z Adventure Time. Co więcej, MultiVersus całkowicie przeszło na nowocześniejszą wersję silnika graficznego Unreal Engine 5, zapewniając lepszą oprawę wizualną i animacje.
Teraz rodzi się jedno zasadnicze pytanie: czy deweloperzy będą w stanie utrzymać przyzwoity poziom popularności w dłuższym okresie?