Mod do Wiedźmina 3 w wersji Switch pozwala grać w 60 FPS

​Gracze mający ochotę spalić swoje egzemplarze Nintendo Switch otrzymali właśnie całkiem interesujący środek na osiągnięcie tego celu - Wiedźmin 3 działający w 60 klatkach na sekundę. Wszystko to dzięki odkrytym przez graczy, ukrytym opcjom pochodzącym prosto z wersji PC.

Polska produkcja po premierze na japońskiej konsoli zebrała dobre oceny i opinie, chwalona przez ekspertów już za sam fakt istnienia i - w miarę - płynnego działania na sprzęcie, który swoją mocą i możliwościami obliczeniowymi ma więcej wspólnego z telefonami niż konsolami czy komputerami.

Standardowe działania w trybie zadokowanym, na telewizorze, to rozdzielczość 720p oraz 30 klatek na sekundę. Nic więcej nie osiągniemy, lecz czujni internauci szybko dostrzegli, że Dziki Gon w wersji Switch to po prostu konwersja z PC, uruchomiana na bardzo niskiej ustawieniach graficznych.

Reklama

Co by się więc stało, gdyby odblokować opcje graficzne i przywrócić ustawienia rodem z komputerów osobistych? Jak się okazało, modderzy bardzo szybko znaleźli sposób, by wprowadzić modyfikację, otwierając jednocześnie drogę do znacznie bardziej rozbudowanej kontroli nad oprawą.

Jeśli podkręcimy system, stracimy gwarancję, wyłączymy dynamiczne skalowanie rozdzielczości, a także podkręcimy niektóre opcje graficzne, jak gęstość roślinności oraz efekty post-processingu, otrzymamy w efekcie grę wyglądającą dużo lepiej i docierającą niekiedy do 60 klatek na sekundę.

Jak można się domyślać, taki poziom oprawy graficznej nie został gruntowanie przetestowany na konsoli. Lub też - z drugiej strony - został przetestowany, lecz został odrzucony z ważnych powodów. Osiągane temperatury znacznie bowiem rosną, co może negatywnie wpłynąć na sprzęt.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin 3: Dziki Gon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy