Minecraft - mało brakowało, a ulubiony tryb graczy nie trafiłby do gry

Markus "Notch" Persson, czyli twórca Minecrafta, ujawnił zaskakujący fakt: popularny tryb kreatywny niemal nie trafił do pełnej wersji. Obecnie gracze nie wyobrażają sobie gry bez niego, tymczasem okazuje się, że decyzja o jego zachowaniu zapadła dopiero po tym, jak "Notch" zobaczył, co społeczność potrafi stworzyć.

W skrócie:

  • Markus "Notch" Persson przyznał, że początkowo nie planował zachować trybu kreatywnego w pełnej wersji Minecrafta - zmienił zdanie, gdy zobaczył, jak gracze tworzą niezwykłe budowle.
  • Minecraft stał się światowym fenomenem. Rozszedł się w ponad 300 milionach egzemplarzy i zdobył tym samym miano najlepiej sprzedającej się gry w historii.
  • Po sprzedaży Mojang Studios Microsoftowi za 2,5 miliarda dolarów (około 10 miliardów złotych) w 2014 roku "Notch" wycofał się z pracy nad Minecraftem, ale jego decyzje nadal kształtują grę.

Reklama

Od premiery w 2011 roku Minecraft stał się globalnym hitem, który cały czas inspiruje miliony graczy do tworzenia niesamowitych budowli i eksplorowania bezkresnych światów. Ale wyobraźmy sobie, jak wyglądałby Minecraft bez swojego kluczowego elementu - trybu kreatywnego. Okazuje się, że taka wersja gry była blisko realizacji. Markus "Notch' Persson, twórca gry, wyznał ostatnio, że nie zamierzał początkowo zostawiać tego trybu w pełnej wersji. Chciał, aby gracze skupili się na przetrwaniu i eksploracji. Zmienił zdanie dopiero wtedy, gdy zobaczył, jak świetnie gracze radzą sobie z projektowaniem skomplikowanych konstrukcji. 

Ta decyzja okazała się kluczowa dla sukcesu Minecrafta. Tryb kreatywny pozwolił graczom na tworzenie ogromnych miast, odtwarzanie znanych budowli czy kreowanie nawet zupełnie nowych światów, inspirowanych filmami i książkami. Dziś trudno wyobrazić sobie Minecrafta bez tego trybu. Tym bardziej, że jest on wykorzystywany nie tylko do zabawy, ale także do rozwijania wyobraźni czy w edukacji - pozwala na tworzenie wirtualnych modeli i symulacji, które pomagają w nauce matematyki, geografii czy architektury.

"Notch" zyskał sławę w 2009 roku, kiedy opublikował pierwszą wersję testową Minecrafta. Gra wzbudziła zainteresowanie graczy przede wszystkim za sprawą unikalnej mechaniki oraz otwartego świata, w którym można było budować niemal wszystko, co podpowiada wyobraźnia. W sieci można znaleźć setki, jeśli nie tysiące nieprawdopodobnych budowli, konstrukcji czy krain, stworzonych od podstaw przez zapalonych graczy.

Persson, który w 2014 roku sprzedał swoje studio Mojang Microsoftowi za 2,5 miliarda dolarów (około 10 miliardów złotych), rzadko wypowiada się na temat swojego dzieła. Jednak w jednym z niedawnych wpisów na platformie X (dawniej Twitter) przyznał, że tryb kreatywny był efektem opinii zbieranych wśród graczy, a jego zachowanie w grze stało się jedną z najlepszych decyzji, jakie podjął. Obecnie "Notch" kontynuuje prace nad nową, niezapowiedzianą jeszcze grą wraz ze swoim studiem Bitshaft Entertainment.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Minecraft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy