Midnight Murder Club to nietypowa strzelanka rozgrywana w... pełnej ciemności
Studio Velan jeszcze w tym roku zamierza wypuścić na rynek swoją nową pierwszoosobową strzelankę o tytule Midnight Murder Club. Mroczny tytuł dobitnie wskazuje, z jakim rodzajem gameplayu będziemy mieli do czynienia.
"Przyprawiająca o szybsze bicie serca i zabawna gra FPS dla wielu graczy" - tak anonsują swój produkt deweloperzy. Zabawa zakończy się jednak w momencie, gdy w wypełnionej po brzegi rezydencji pułapkami zgaśnie światło. Wówczas przystąpimy do krwawej rywalizacji na śmierć i życie.
Midnight Murder Club łączy w sobie kilka ciekawie zapowiadających się mechanik. To zabawa w chowanego z elementem... strzelania i mordowania. Do upiornej rezydencji wkraczamy wraz z pięcioma innymi śmiałkami. Każda z osób wyposażona jest z początku jedynie w latarkę i rewolwer. Kto wyjdzie z tej potyczki zwycięsko? Komu uda się zaskoczyć wroga i dzięki instynktowi uniknąć innych zagrożeń w postaci pułapek?
Czarna jak smoła rezydencja, w której przyjdzie nam rywalizować, to efekt jednej rzeczy... Wszystkie pojedynki toczyć będziemy w ciemności przy zupełnie zgaszonym świetle. "Wypatrzenie kogoś innego daje kluczowe informacje, ale jeśli możesz go zobaczyć, oznacza to, że *on* może również zobaczyć *ciebie*. Spróbuj polegać na innych zmysłach, aby poruszać się po rezydencji i znaleźć przeciwników" - czytamy w opisie dzieła.
W rezydencji w różnych miejscach poukrywane są przydatne przedmioty m.in. gogle noktowizyjne, kamizelka kuloodporna czy nawet miotacz ognia, ale także... chociażby pułapki na niedźwiedzie. Te wszystkie aspekty sprawiają, że rozgrywka w Midnight Murder Club jest wyjątkowa i mocno regrywalna.
Warto też podkreślić, że strzelanka zaoferuje kilka trybów gry. Prócz klasycznego Free-For-All, czyli wszyscy na wszystkich, bawić możemy się w wariancie drużynowym (Team Deathmatch) czy też w trybach opartych na wykonaniu określonych strategicznych celów.
Midnight Murder Club ma zadebiutować w ostatnim kwartale bieżącego 2024 roku.