Microsoft przejmuje Bethesda Softworks

​Microsoft dokonał bardzo interesującego dla branży elektronicznej rozrywki przejęcia, które może zdecydować o nadchodzącej wojnie konsol i ewentualnym wygraniu jej przez Xbox Series X. W ręce producenta wpadają bowiem ważne dla gamingu marki.

Microsoft potwierdził przejęcie ZeniMax Media, do którego należy Bethesda Softworks, za kwotę 7,5 mld dolarów, co jest jednocześnie największą transakcją w historii giganta z Redmond. Ma ona zostać sfinalizowana w drugiej połowie 2021 roku, po otrzymaniu zgód od organów regulujących.

Bez wątpienia jest to niezwykle ważna wiadomość, ponieważ producent Xboksa będzie władał jednymi z najpopularniejszych w branży gier markami, takich jak Fallout, Doom, The Elder Scrolls, Wolfenstein, Prey czy Dishonored. Warto wspomnieć, że cztery lata temu Bethesdę wyceniono na 2,5 mld dolarów.

Reklama

Od mniej więcej tamtej pory co jakiś czas spekulowano o ewentualnym sprzedaniu firmy przez właściciela, natomiast na liście potencjalnych chętnych wymieniano chociażby Sony. Ruch Microsoftu skomentował szef marki Xbox, Phil Spencer, nie kryjąc zadowolenia z takiego obrotu sprawy. "Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, ponieważ Xbox wita jedne z najbardziej znanych studiów w branży gier" - napisał przedstawiciel przedsiębiorstwa z Redmond, podkreślając przy okazji, że relacje między Microsoftem a ZeniMax zawsze były przyjazne. Spencer dodał, że umowa obejmie kilka tytułów Bethesdy, które w najbliższych miesiącach będą dodane do Xbox Game Pass zarówno dla graczy konsolowych, jak i PC.

Przejmując ZeniMax i Bethesdę, Microsoft zacznie kontrolować studia: Bethesda Game Studios, id Software, ZeniMax Online Studios, Arkane, MachineGames, Tango Gameworks, Alpha Dog oraz Roundhouse Studios. Oczywiście już pojawiły się spekulacje, jakoby następne projekty sygnowane przez Bethesdę nie trafiły na PlayStation tylko Xboksa oraz komputery z zainstalowanym Windowsem 10, ale jak zaznaczył Todd Howard to mało realny scenariusz.

Główny producent w zespole zaznaczył, że w tej sytuacji chodzi o coś więcej niż tylko jeden system czy jeden ekran. "Dzielimy się głęboką wiarą w kluczową siłę gier, ich możliwości łączenia, ofiarowania siły oraz zabawy. A także w wiarę, iż powinniśmy to zapewnić każdej osobie bez względu na to kim jest, gdzie mieszka i na czym gra" - napisał Howard. Nie oznacza to jednak, że produkcje Bethesdy będą trafiać na konsolę Sony, ale niewątpliwie jest na to spora szansa. Z drugiej jednak strony przejęte studia mają w pierwszej kolejności działać na rzecz Xboksa i Windowsa 10.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy