Microsoft poda ceny konsol, gdy „będzie gotowy”

Po stronie Sony sytuacja jest podobna. Jak przeanalizował serwis ArsTechnica, w historii współczesnych konsol jeszcze nigdy producenci nie zostawiali kwestii ceny na tak późno. Kwotę zakupu PS4 Pro zapowiedziano 64 dni przed debiutem, lecz to wydaje się być inną sytuacją.

Mówimy bowiem o mocniejszym urządzeniu, podczas gdy standardowe PlayStation 4 pozostawało dostępne na rynku. Tymczasem do listopada - gdy nowe konsole mają rzekomo debiutować - pozostało 60 dni. Opisywany artykuł na Twitterze skomentował pracownik Microsoftu z UK.

"Rozumiem, że wszyscy są podekscytowani, chcą zaplanować zakupy i tak dalej. Wszystko przekażemy, gdy będziemy gotowi" - napisał Samuel Bateman, zajmujący się marketingiem w brytyjskim dziale Microsoftu, a także prowadzący podcast Xbox On, właśnie na temat gier.

"Jest wrzesień, a zachowujecie się, jakby był maj" - odparł jeden z rozczarowanych użytkowników na Twitterze. "Gdybym mógł powiedzieć, to bym powiedział. Jak mówiłem, dowiecie się wszystkiego, gdy będziemy gotowi" - dodał menedżer. Nie jest to zbytnio zachęcająca sytuacja dla graczy.

Jeśli o rozczarowaniu mowa, to Microsoft ogłosił niedawno także, że pojawi się na japońskich targach Tokyo Game Show później w tym miesiącu. Impreza będzie w tym roku wyłącznie cyfrowa ze względu na pandemię koronawirusa, a producent konsol Xbox pojawi się na niej z 50-minutową prezentacją.

Już teraz amerykańska firma zapewnia jednak, żeby nie spodziewać się żadnych znaczących wieści na temat nowej generacji. Będą za to japońskie gry i twórcy, aktualizacje Microsoft Flight Simulator na PC, a także kreatywność japońskiej społeczności Minecraft. Transmisja tylko w języku japońskim.