Mario jako strzelanka FPP

​Obecnie trwają jeszcze obchody nieco improwizowanego święta związanego z dniem 10 marca, którą to datę można przy odrobinie dobrej woli przeczytać jako "Mario" (jeśli skorzystamy z formuły MAR 10). Jednym z efektów uroczystości jest całkiem interesujący projekt Mario jako strzelanki FPP.

Pomysł przygotował deweloper Sean Noonan, wydając kolorowe Super Mario Bros. w trzech wymiarach, z możliwością strzelania do przeciwników ze specjalnego karabinu, posyłającego w ich kierunku... przepychacze do toalet. W końcu słynny Mario to przecież z zawodu hydraulik.

Noonan może pochwalić się sporym doświadczeniem, odpowiadając w przeszłości za Far Cry oraz Watch Dogs, a obecnie zajmując się Gears Tactic. Jak widać, w natłoku obowiązków zdołał jednak znaleźć czas na poboczny projekt, nazwany dość kreatywnie The Super 1-1 Challenge.

Reklama

Całość jest dostępna do pobrania za darmo dla wszystkich zainteresowanych. Idea powstała jako część zadania Mapcore, w ramach którego deweloperzy z całego świata rzucili sobie wyzwanie - odtworzenie poziomu z jakiejś klasycznej gry wideo. Noonan postawił właśnie na legendarne Mario.

Projekt powstał na silniku Unreal Engine 4 i posłużył mężczyźnie także jako sposób na nauczenie się obsługi i tajników tej rozbudowanej platformy. Twórca zadbał nawet o kilka specjalnych mechanik z serii Mario, takich jak dłuższy skok "z rozpędu" oraz możliwość gwałtownego spadnięcia na ziemię.

Do tego oczywiście rozbijanie bloków i odkrywanie sekretów. Choć podstawę zabawy stanowi jednak strzelanie przepychaczami, to doskonale widać, że przeniesienie klasycznego Mario w trzy wymiary udało się świetnie, nawet jeśli przygotowany przez dewelopera poziom nie jest zbyt rozbudowany.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy