Madden: Twórca gry zastrzelony na parkingu

Żałoba w zespole EA Tiburon odpowiedzialnej za produkcję tegorocznej odsłony wirtualnego symulatora futbolu amerykańskiego. Jeden z członków zginął podczas strzelaniny na ulicach Florydy.

Jonathan Sullivan, jeden z deweloperów gier EA Sports spod szyldu Madden NFL zginął w ubiegły weekend podczas sprzeczki na parkingu jednej z restauracji w mieście Ocala (stan Floryda). Miał 27 lat.

Przyczyną śmierci Sullivana były rozległe rany spowodowane wielokrotnym postrzeleniem. Według informacji, do jakich dotarli dziennikarze serwisu Star-Banner of Ocala, Sullivan miał zaatakować Roberta Bavle'a (23 lata) na parkingu lokalnej restauracji.

W odpowiedzi Bavle wyciągnął broń i otworzył ogień w stronę Sullivana, dwukrotnie strzelając do producenta EA. Gdy chłopak zaczął uciekać Bavle nie zamierzał odpuszczać swojej ofierze, gonił go kontynuując strzelanie. Śledczy twierdzą, że oskarżony oddał łącznie co najmniej trzynaście strzałów. Sullivan zmarł w karetce podczas transportu do miejscowego szpitala.

Bavle został aresztowany, przedstawiono mu zarzut mordserstwa. Z raportu policji wynika, że chociaż Sullivan mógł być prowokatorem całego zajścia, Bavle zdecydowanie przekroczył granice obrony koniecznej - ścigał Sullivana z bronią i nie przestawał strzelać nawet, kiedy ofiara leżała już na ziemi.

Reklama

Jonathan Sullivan był częścią zespołu zajmującego się rozgrywką od maja 2016 roku. Rex Dickson, dyrektor kreatywny marki, wspomniał swojego kolegę we wzruszający wpisie za pośrednictwem społecznościowego serwisu Twitter:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy