Ray-tracing to bez wątpienia jeden z tych elementów, który przyciąga uwagę przyszłych posiadaczy kart graficznych z serii GeForce RTX. Twórcy zdając sobie sprawę z popularności tej technologii implementują ją w kolejnych grach wideo. Niedawno potwierdzono, iż znajdzie się ona w takich produkcjach jak Minecraft czy Quake. Według niektórych opinii Control to jedna z nielicznych gier, w której ray-tracing rozwija skrzydła i wygląda po prostu niezwykle efektownie.
Wielkimi poszkodowanymi są z kolei aktualni właściciele PlayStation 4 oraz Xbox One, ponieważ jak wiemy wspomniane konsole nie obsługują śledzenia promieni, aczkolwiek zapowiedziane niedawno urządzenia kolejnej generacji już będą w rzeczoną technologię wyposażone. W związku z nieuchronnym nadejściem next genów poszczególne studia chwalą się swoimi silnikami.
Nie inaczej jest w przypadku należącego do Square Enix, Luminous Productions. Firma na udostępnionym materiale wideo zaprezentowała możliwości Luminous Engine, który będzie wykorzystany do produkcji gier następnej generacji. Podczas tej nieszczególnie długiej sceny z malującą się kobietą widzimy dużą ilość detali od piegów bohaterki po realistyczne pędzle do makijażu, których używa.
Przedstawiciel studia, Takeshi Aramaki we wpisie na blogu przyznał, że klip zatytułowany "Back Stage" powstał, aby odpowiedzieć na pytanie — jak korzystać z ray-tracingu w grach nowej generacji. Oczywiście nie jest to jedyna firma eksperymentująca z tą technologią, ponieważ w tym roku swoje możliwości zademonstrował Epic Games.
Warto podkreślić, że scenę widoczną na filmiku odpalono na komputerze wyposażonym w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti, a więc topowym obecnie modelu dostępnym w sklepach. Nim jednak powstaną tak realistycznie wyglądające gry zapewne minie trochę czasu zresztą samo studio podkreśla, iż jest to wyłącznie demo pokazujące sposób wykorzystania technologii NVIDII.
Autor: Marcin Jeżewski - ITHardware.pl
