Legenda PlayStation żegna się z Sony, ale nie z branżą gier!

Shuhei Yoshida, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy PlayStation, przygotowuje się do zakończenia swojej ponad 30-letniej kariery w Sony. Chociaż ogłoszenie jego odejścia wywołało fale wzruszeń i wspomnień wśród fanów oraz liderów branży elektronicznej rozrywki, Yoshida już zapowiedział, że nie zamierza opuszczać świata gier wideo. Co więcej, zdradził swoje ambitne plany na przyszłość, które mogą wielu wprawić w niemałe zaskoczenie.

Od pioniera branży do promotora niezależnych gier

Kariera Yoshidy w Sony rozpoczęła się jeszcze przed premierą pierwszego PlayStation. Przez lata pełnił różnorodne funkcje - od pracy nad debiutem systemu, przez stanowisko szefa PlayStation Studios, aż po ostatnie lata, w których skupił się na wspieraniu niezależnych deweloperów. 

W 2019 roku Yoshida przekazał kierownictwo PlayStation Studios Hermenowi Hulstowi, sam zaś skupił się na inicjatywach wspierających małe studia deweloperskie. Pod jego nadzorem powstały platformy umożliwiające twórcom indie większy dostęp do graczy, co znacznie wzbogaciło ofertę PlayStation.

Reklama

Jego zaangażowanie w promowanie gier indie nadało nowy wymiar działalności PlayStation, zyskując dla koncernu uznanie wśród twórców z całego świata.

Co planuje Shuhei Yoshida?

Yoshida, który zakończy swoją pracę w Sony 15 stycznia 2025 roku, już teraz zdradził, że jego kolejnym krokiem zawodowym może być kariera aktora głosowego w grach wideo. Odpowiadając w serwisie X (dawniej Twitterze) na post jednego z niezależnych studiów, z humorem zapowiedział, że chciałby spróbować swoich sił w dubbingu postaci.

Chociaż dla Yoshidy aktorstwo głosowe byłoby całkowitym debiutem, nie byłaby to jego pierwsza przygoda z występem w grze. Co to oznacza? W 2014 roku pojawił się jako grywalna postać w Super Time Force Ultra. Jego wirtualna wersja strzelała w przeciwników... tweetami i "lajkami", co było zabawnym ukłonem w stronę aktywności Yoshidy na popularnej platformie społecznościowej. Pomysł, by po latach zobaczyć go w innej roli w grze, z pewnością budzi ogromne emocje wśród fanów.

Inspirująca ikona

Decyzja Yoshidy o kontynuowaniu pracy w branży gier pokazuje, jak głęboko jest związany z tym światem. Możliwość usłyszenia jego głosu w nowych produkcjach mogłaby być dla fanów PlayStation wyjątkowym doświadczeniem - szczególnie w kontekście jego wieloletniego wkładu w rozwój systemów Sony i produkowanych na nie gier.

Na odejście Yoshidy zareagowało wiele osób, w tym liderzy przemysłu growego, jak choćby Phil Spencer z Microsoftu, który podkreślił ogromny wkład byłego prezesa PlayStation w rozwój gier wideo. To dowód na to, że jego praca wykraczała daleko poza granice jednej firmy, będąc zauważalna na zewnątrz i stając się częścią niesamowitej historii branży elektronicznej rozrywki.

Kto przejmie pałeczkę po Yoshidzie?

Odejście Yoshidy oznacza także konieczność znalezienia jego następcy na stanowisku kierownika inicjatywy indie w PlayStation. Jak dotąd Sony nie ujawniło, kto zastąpi weterana na tym stanowisku, ale presja związana z kontynuowaniem jego pracy będzie z pewnością ogromna. To odpowiedzialna rola, wymagająca wizji i pasji, które były wizytówką ex CEO Sony. 

Nowy rozdział i nowe możliwości

Odejście Yoshidy z PlayStation kończy pewną epokę w historii gier wideo, ale jednocześnie otwiera nowy rozdział w jego karierze. Jego zapowiedź podjęcia próby sił w dubbingu daje nadzieję, że jeszcze nie raz usłyszymy o tej legendzie branży - i to dosłownie! W oczekiwaniu na to, co przyniesie przyszłość, fani mogą podziękować Yoshidzie za jego niezwykły wkład w kształtowanie świata gier, który wszyscy znamy i tak bardzo kochamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Shuhei Yoshida | PlayStation Vita | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy