Left Alive jest tak słabe, że wydawca zablokował opcję streamowania gry
Square Enix ma za sobą słaby rok i wszystko wskazuje na to, że strzelanka Left Alive nie zmieni tej sytuacji. Pierwsze recenzje sugerują co najwyżej wyjątkowo średni produkt, a i to należy traktować jako eufemizm. Dość powiedzieć, że japoński wydawca zablokował możliwość streamowania gry.
Produkcja debiutuje na Zachodzie dopiero dzisiaj, lecz debiut w Japonii odbył się już 28 lutego, na PS4. Początkowo gracze mogli prezentować przez sieć wszystko poza przerywnikami filmowymi, co jest dość standardowym podejściem, mającym na celu zapobiegnięcie ujawnianiu spoilerów.
W sieci pojawiły się jednak recenzje, opiewające - w japońskim sklepie Amazon - na oszałamiający wynik 1,5 gwiazdki na pięć możliwych. Aż 76 procent oceniających wystawia jedną gwiazdkę, narzekając na problemy z ogólną rozgrywką, sterowaniem, poruszaniem się postaci i grafiką.
Nagle okazało się, że produkcji na konsoli nie można streamować już wcale - Square Enix zablokowało możliwość dla całej gry. Nie jest obecnie jasne, dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie, lecz gracze spekulują, że to właśnie próba ratowania jakiejkolwiek sprzedaży poprzez ukrycie wad.
Dość powiedzieć, że choć produkcja ukazała się w ubiegłym tygodniu, to już teraz na japońskim Amazonie można ją kupić o całe 50 procent taniej. Dzisiaj - 5 marca - tytuł ukaże się na Zachodzie nie tylko na PS4, ale także na PC, gdzie jest już dużo trudniej o zablokowanie opcji transmisji.
Left Alive jest nastawioną na akcję strzelanką z elementami survivalowymi. Po zapowiedze uwagę zwracały nazwiska zaangażowanych w projekt: producentem jest Shinji Hashimoto, który dotychczas pracował nad poszczególnymi odsłonami Final Fantasy, a później zajmował się też Kingdom Hearts 3.
Dla Square Enix to tylko kolejny problem. Japońska firma wydawnicza ma problemy finansowe i szykuje się do sporej restrukturyzacji. Przyczyną jest kilka słabszych kwartałów, w których gry firmy nie sprzedawały się najlepiej. Głównym czynnikiem ciągnącym korporację w dół jest Just Cause 4.
Shadow of the Tomb Raider oraz Dragon Quest Builders 2 sprzedawało się całkiem dobrze, lecz dyrektor generalny Yosuke Matsuda przyznał w najnowszym raporcie finansowym, że właśnie Just Cause 4 sprzedaje się na tyle wolno, że dwie wspomniane gry nie są w stanie pokryć różnicy.
Łącznie korporacja podzielona jest obecnie na jedenaście wydziałów, lecz słabsze wyniki finansowe spowodowały, że Matsuda chce przeprowadzić gruntowną integrację i pozostać ostatecznie z czterema segmentami, co oznacza agresywne cięcia i łączenie biznesów.