Łatka 1.07 usuwa cenzurę z Devil May Cry 5 na PS4
W marcu informowaliśmy o dziwnym przypadku cenzury w grze akcji Devil May Cry 5, występującym wyłącznie na PS4. Gracze sugerowali, że za sprawą nie stały żadne logiczne przesłanki, więc całość może być po prostu wynikiem błędu. Teraz, w łatce 1.07, problem znika, potwierdzając te teorie.
Jeden z wczesnych przerywników filmowych pokazuje Dante, ratującego Trish z rąk demona. Jeden z głównych bohaterów niesie nagą kobietę na ramionach, a po chwili kładzie ją na ziemię, co na krótką chwilę ujawnia część ciała, w ramach której plecy zamieniają się w nogi. Jednym słowem - tyłek.
Problem polegał na tym, że w wersji przygotowanej na PlayStation 4 nie widzimy tej części ciała w negliżu, ponieważ kluczowy fragment ujęcia zasłania wielka flara światła, rodem z filmów J.J. Abramsa, rzucana przez reflektor stojącego nieopodal motocykla Dantego. Dlaczego?
To dobre pytanie, ponieważ obserwujemy przecież produkcję przeznaczoną dla osób w wieku 18 lat, co widać na każdym pudełku. Zagadkę potęgował fakt, że podobnej cenzury nie ma w japońskiej wersji, a także w żadnym z lokalnych wydań przygotowanych na PC oraz na konsole Xbox One.
Gracze spekulowali, że wszystko to wynik zmiany podejście w zachodnich oddziałach Sony, według których twórcy muszą tonować treści z seksualnymi podtekstami w grach wydawanych na PlayStation 4. Teraz jednak wydaje się, że deweloperzy po prostu wydali grę z błędem, który został już usunięty.
Ale czy aby na pewno? Nie do końca, ponieważ teraz sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej. Otóż świetlna flara faktycznie zniknęła, ale tylko z wersji amerykańskiej. W produkcji wydawanej w Europie nadal jest widoczna, zasłaniając kluczowy fragment. Byle do następnej łatki?
Jeśli o łatce 1.07 mowa, to najważniejszym jej elementem jest dodanie trybu rozgrywki Bloody Palace. To ciąg 101 kolejnych etapów do pokonania, z określonym limitem czasowym na przejście każdej kolejnej areny. Celem jest dostanie się na jak najwyższy poziom, zdobywając nagrody.