Laptopy z technologią AMD prawie jak konsole

Wkrótce nie tylko posiadacze PS4 czy XBO będą mogli nazywać się "konsolowcami"?

"Celem jest konsolowa grafika w lekkich laptopach" - to słowa Raja Koduri, szefa wszystkiego co związane z grafiką w AMD. I chodzi o cel na ten rok, a do tego pierwsze pokazy wypadły nad wyraz interesująco! Nowa generacja Radeonów kryje się za kodową nazwą Polaris i jest pierwszą od 5 lat, która wiąże się z przejściem na nowszy proces technologiczny, a nie tylko dopieszczaniem starego. Efektem ma być skokowe zmniejszenie zapotrzebowania na energię.

Jak bardzo skokowe? Do prezentacji wykorzystano najnowszego Battlefronta, który działał w Full HD  przy 60 fpsach na średnich ustawieniach graficznych. Nienazwany jeszcze Radeon pobierał 86 W, natomiast konkurencja w postaci GTX-a 950 - 140 W.

Biorąc pod uwagę fakt, że GeForce’y serii 900 są nawet dwukrotnie bardziej efektywne energetycznie od Radeonów serii 300, można dojść do wniosku, że Radeony serii 400 (czy jak inaczej zostaną nazwane) będą miały nad poprzednikami ogromną przewagę.

Nad konkurentami ze stajni zielonych - również, w każdym razie do momentu, gdy pojawią się GTX-y 1000 (czy jak to zostaną nazwane), które również mają trafić na rynek w tym roku.

I choć zapotrzebowanie na energię największe znaczenie ma w sprzęcie mobilnym, warto pamiętać że od kilku lat topowe desktopowe karty graficzne zużywają nie więcej niż 250 W, więc na mniejszym zapotrzebowaniu na energię w ostatecznym rozrachunku zyskają wszyscy.

Ostatnia sprawa to daty premiery i liczba kart. AMD potwierdziło, że opracowywane są dwa różne chipy serii Polaris, które będą mogły korzystać z dwóch różnych rodzajów pamięci (HBM lub GDDR), co w sumie powinno pozwolić na stworzenie kilku różnych modeli kart graficznych. Pierwsze mogą trafić do sprzedaży już w czerwcu, choć konkretów niestety jeszcze brak...

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: AMD
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy